Lakiery nude w odcieniach różu i fioletu są zdecydowanie moimi ulubionymi i kiedy nie mam ochoty na konkretny kolor zawsze sięgam po pewniaka w tych odcieniach. Jakiś czas temu pisałam tutaj o Sally Hansen Miracle Gel, a dzisiaj pora na kolejną odsłonę z wykorzystaniem tych lakierów.
Do manicure użyłam odcienia nr 226 Get in Carnation w pięknym kolorze nude wpadającym we fioletowe barwy. Tym razem, aby nie było za nudno dodałam top z kawałkami folii w odcieniach niebieskich i czerwonych nr 865 No To Conformity, a całość bardzo fajnie się zgrała. Na koniec pokryłam wszystko topem. Delikaty mani z odrobiną koloru tak się prezentuje.
Jak podoba Ci się takie malowanie?
Miłego dnia
Aleksandra
Piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuń