Witajcie :)
Na początku chwila prywaty i wyjaśnień. Właśnie jak znam siebie jestem na plaży i wypoczywam, a no właśnie... Dziś z rana ruszyłam do Władysławowa i do wtorku będę wyjęta z internetowej sfery, ale może na chwile uda mi się zajrzeć do Was. Nie mniej mam nadzieję, że wybaczycie nieobecność, ale pewne jest to, że jak wrócę nadrobię zaległości na Waszych blogach i odpowiem na wszystkie komentarze. Posty jak blogger pozwoli będą się pojawiać tak jak ten (mam nadzieję) z automatu.
Lipiec się skończył to i czas pozbyć się pustych opakować i wyjąć nowe. Tak więc dziś denko i to co udało mi się zużyć przez ostatni miesiąc.
Na początek włosy :
1. Szampon BabyDream - kolejna butelka, bardzo go lubię, a po więcej odsyłam do <recenzja>
2. Produkty za pomocą których przygotowałam serum do włosów, o którym już niedługo napiszę, a jak stworzyć serum dowiecie się <tutaj>
Twarz :
1. Pomadka chyba z Avon do ust - zwykła wazelinka, nic nadzwyczajnego.
2. Płyn do demakijażu Dermedic HydraIn3 - był u ulubieńcach i nadal podtrzymuje o nim swoje zdanie, możecie je przeczytać <recenzja>
3. Krem matujący z Yves Rocher Sebo Vegetal - bardzo się z nim polubiłam i z pewnością do niego wrócę, poczytać możecie o nim <recenzja>
4. Carmex kolorowa pomadka Moisture Plus - była dobra i pewnie kiedyś po nią sięgnę, ale nie robiła efektu wow.
Ciało :
1. Krem oliwkowy z Ziaji - długo męczyłam się, żeby go zużyć bo to wersja rodzinna, ale w końcowym efekcie używałam go do ciała i zużyłam do końca.
2. Żel pod prysznic Adidas Shape - świeży zapach, ale lubił lekko wysuszyć więc po kąpieli zawsze konieczny był balsam.
3. Krem do depilacji Sensual z Joanny - nie przepadam za takimi kremami, kiedyś kupiłam i musiałam zużyć (mam jeszcze jeden), jeśli chodzi o usuwanie włosków to dawał radę.
1. Krem do rąk i paznokci Wild Berry z Marks&Spencer - sługo się z nim męczyłam, zapach miał obłędny do samego końca, jednak nie nawilżał mocno i bardzo czuć było perfumy, a do tego wodnista konsystencja.
Kolorówka :
1. Tusz do rzęs niebieski Millenium Rubens - jak go dostałam to nie używałam i leżał, jak chciałam użyć, bo doszłam do wniosku, że podoba mi się kolorowy akcent to okazało się, że zasechł i dołączył do ekipy wykończonych.
A na koniec :
1. Chusteczki antybakteryjne Frotto z Lidla - bardzo je lubię i często po nie sięgam. Oczywiście najchętniej zapach mango.
I to byłoby na tyle. Znacie jakieś produkty z moich wykończonych ?
Nie używałam żadnego z tych produktów, choć myślę nad kupieniem tego kremu z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńwarto się na niego skusić, u mnie sprawdził się rewelacyjnie :)
UsuńLubię tę wersję Carmexa :)
OdpowiedzUsuńChciałam sobie kupić ten żel z Adidasa,ale skoro wysusza to nie dla mnie ;c
OdpowiedzUsuńnie ma szału z nim, a balsam jest konieczny po jego zastosowaniu
UsuńMuszę kiedyś wypróbować ten szampon z BabyDream, ale postoi troszkę w kolejce :D.
OdpowiedzUsuńu mnie również potężne zapasy do włosów, ale powoli je zużywam :)
UsuńKrem do depilacji z Joanny też mam, jest ok, chociaż ma swoje wady.
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za tymi kremami, ale jak jest to trzeba zużyć :)
UsuńTrochę tego Ci się skończyło :D Jedyne co znam z tych rzeczy, to chusteczki nawilżane. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTroche tego jest :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem z Joanny, u mnie totalny niewypał
u mnie usuwał włosy, ale nie przepadam za takimi produktami więc nie wrócę do niego :)
Usuńoj, a ja nic nie znam :(
OdpowiedzUsuńz Twojego denka miałam kiedys tylko żel z Adidasa.
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnego z tych produktów, ale ten camrex mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńto wersja nadająca kolor, jest ok :)
UsuńAdidasa miałam :* fajne denko
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie płyn do demakijażu Dermedic oraz krem Yves Rocher. :) Miałam szampon BabyDream ale strasznie plątał włosy :(
OdpowiedzUsuńoba produkty polecam, u mnie sprawdziły się świetnie, szampon na szczęście też i nie robił u mnie nic złego :)
UsuńMiałam kiedyś Carmex w różowej wersji i byłam bardzo zadowolona z jego działania :) Ja w ogóle lubię pomadki ochronne, które dają trochę koloru.
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :)
ja również lubię pomadki ochronne, z tym kolorek różnie bywa, ale w tym przypadku był ok :)
UsuńSporo tego :) Znam tylko pomadkę Carmex i mam o niej takie samo zdanie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :) Też muszę zabrać się za swoje denko :D
OdpowiedzUsuńJaki ładny arbuz na paznokciach :D Szampon babydream u mnie totalnie się nie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńja na szczęście należę do grona zachwalających do :)
Usuńdziękuje ;)
Sporo się tego uzbierało :)
OdpowiedzUsuńA ja szamponów Babydream nie cierpię :D
OdpowiedzUsuńSpore denko! :)
U mnie szampon nie sprawdził się, za bardzo plątał włosy aczkolwiek dobrze domywał
OdpowiedzUsuńmoje włosy a szczęście się z nim polubiły i chętnie do niego wracam :)
Usuńnie miałam nic z Twoich rzeczy :((
OdpowiedzUsuńMam Carmex w kolorze pink i jednego dnia bardzo go lubię, drugiego wręcz nienawidzę... kosmetyki Dermedic z chęcią sobie zakupię i przetestuję :)
OdpowiedzUsuńja kosmetyki Dermedic bardzo polubiłam i chętnie po nie sięgam :) niestety z pomadkami ochronnymi z kolorem tak już bywa
Usuńpowiem szczerze, że chyba żadna z tych rzeczy nie jest mi znana
OdpowiedzUsuńFajne zuzycia, gratuluje :) Mialam z Twojego denka tylko szampon BD i obecnie zuzywam mocno opornie zel adidas ;) Paznokcie Twoje mnie zaciekawily ;p
OdpowiedzUsuńpaznokcie to był przedsmak tego co ukazało się w niedzielę :)
UsuńMiałam szampon BD, który bardzo lubię jak również chusteczki nawilżone z Lidla :) Zaciekawiłaś mnie tym kremem matującym YR.
OdpowiedzUsuńchusteczki z Lidla to mój faworyt w tej dziedzinie, a krem polecam :)
UsuńChusteczki z Lidla znam i też często po nie sięgam :-)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu ! pokaźne denko. Ja w tym miesiącu nie wrzucam bo mało rzeczy się uzbierało
OdpowiedzUsuńważne, że cokolwiek się ukazało :)
UsuńDziękuje taki właśnie był :)