Witajcie :)
W ostatnim wyznaniu mówiłam Wam o moim szlabanie na zakupy do czasu, aż wykorzystam zapasy, przynajmniej częściowo. Szczerze mówiąc szło mi bardzo dobrze do końcówki kwietnia i majowego szaleństwa. Jednak i tak uważam, że kosmetyki, które do mnie przybyły to w większości to czego potrzebowałam na już, albo tak sobie to tłumacze... No to zobaczcie czego u mnie przybyło.
Zakupów sporo więc zacznę od moich perełek czyli lakierów do paznokci :
To że jestem fanką lakierów Golden Rose to pewnie już wiadomo, najpierw seria Rich Color :
Ulubione piaski Golden Rose Holiday :
No i nowa seria Golden Rose Color Expert :
Jak malujemy to i zmywamy... Czekoladowy zmywacz do paznokci i zmywacz w płatkach :
Majowe pudełeczko ShinyBox :
O włosy też trzeba zadbać :
1. Suchy szampon Batiste
2. Szampon BabyDream
3. Olejek Arganowy
Troszkę przyjemności do twarzy :
1. Płatki na oczy Prreti
2. Woda termalna Uriage
3. Szmatki do mycia twarzy
4. Krem na noc Dermedic
5. Serum do rzęs Regenetum
Do ciała wpadło mi w rączki :
1.
Maska złuszczająca do stóp L'biotica już zużyta <recenzja>
2. Serum Antycellulitowe Eveline Cosmetics
I dwa gadżety :
1. Moje maleństwo Samsungowe zastępujące zepsutego poprzednika
2. Szczoteczka elektryczna Oral-B Professional Care
I jak da się znieść taką ilość zakupów ?