Pastelowe kolory paznokci szczerze mówiąc chodzą za mną cały rok i nie ma dla mnie znaczenia pora roku. Jak najdzie mnie ochota na takie paznokcie to na nic nie patrząc maluje i chętnie noszę, tak też zrobiłam tym razem.
Do manicure użyłam lakierów Sally Hansen o których pisałam tutaj i nadal są moimi ulubionymi, zachęcam do poczytania więcej o nich. Jako bazy użyłam odżywki Eveline, a następnie nałożyłam 2 cienkie warstwy odcienia nr 682 Like a Moss i dodałam akcent złotego nr 510 Game of Chromes. Całość prezentuje się tak.
A jak u Ciebie jest z pastelowymi paznokciami? Masz te kolory zarezerwowane jedynie na wybraną porę roku czy tak jak ja nie zwracasz na to uwagi?
Miłego dnia
Aleksandra
ładne ;)
OdpowiedzUsuńfajne pazurki :)
OdpowiedzUsuń