Wyznanie zakupoholiczki, czyli szaleństwo zakupowe

Witajcie ;)

Wrzesień przyniósł mi wiele nowości kosmetycznych, uzupełnienie braków i niespodzianek kosmetycznych. troszkę tego się uzbierało, a wcale to nie koniec, bo obecnie czekam jeszcze na kilka zamówionych perełek przeze mnie :) Ciekawi co się u mnie znalazło ? Zapraszam. 

W Rossmannie zakupiłam zbawienie nawilżające dla mojej skóry czyli Isana Med Urea 5,5 %, bardzo lubię tą serię i zawsze kiedy moja skóra staje się bardziej wymagająca i przesuszona stosuje właśnie te produkty, Kolejna rzecz to nowości czyli Lactacyd Plus, wersja której nie miałam, a że to są moje ulubione płyny to za każdym razem stosuje inny rodzaj. Na wyprzedaży trafiłam na krem CC Bielenda, miałam drugą wersję i byłam z niej bardzo zadowolona, teraz kolej na różową wersje i jestem ciekawa czym się różni i jak się będzie sprawdzać. 

Moje ulubione pomadki Lovely Extra Lasting, bardzo trwałe, świetnie wyglądające na ustach. Czerwony kolor to moje kolejne opakowanie, bo poprzednie jest już na wykończeniu i ciężko mi z niego cokolwiek wydobyć, a odcień fioletu to śliczny delikatny kolorek, który bardzo ładnie prezentuje się na ustach. Są matowe i zastygają na ustach dzięki czemu nie odciskają się na niczym, i na bardzo długo zostają z nami. Schodzą dopiero w kontakcie z tłuszczem. 

Zamówienie z jednej z chińskich stronek czyli naklejki wodne. Pokochałam je od pierwszego użycia i już idą do mnie kolejne. Jest to rewelacyjna metoda i żałuje, że ją tak późno odkryłam. Od niedzieli która będzie ruszają posty paznokciowe więc spodziewajcie się wielu manicure z użyciem tych naklejek. 

Ulubione KIKO i lakiery do paznokci, które stały się moimi ulubionymi, za trwałość, wysychanie i kolory. Zakupiłam bazę 3 w 1 Shine i świetnie się spisuje oraz dwa lakiery, których koloru oczywiście zdjęcia nie oddają. Numerek 362 to malinowa czerwień, bardzo intensywny kolorek ślicznie wyglądający na paznokciach. Drugi to 479 jasny brąz mieniący się złotem, delikatny, ale bardzo efektowny. 

Nowe lakiery Golden Rose Express Dry i tu niestety się zawiodłam, oczywiście kolorki ładne, schną szybko, ale niestety trwałość i jakość pozostawia wiele do życzenia. Cztery kolorki jakie wzięłam do testów to ostatnie moje z tej serii. 

Natomiast pomadki Golden Rose Vision to moi ulubieńcy więc dwa kolejne kolorki dołączyły do mojej kolekcji, soczysta czerwień 137 oraz koral 134. W obu zakochałam się od razu i zdecydowanie polecam oba kolorki. Jest tylko jeden minus, bo chyba zmienili styl opakowania albo mi się taka seria trafiła, bo wykręcanie lata i szminka jak jest na głowie to się wysuwa sama więc mam nadzieję, że to kwestia serii, a nie zmiany. 

Wracam do kuracji Jantarem, ostatnio obcinałam zniszczone po lecie włosy i teraz odbudowuje je i dbam o ich kondycję. To nie pierwsza moja butelka i zapewne nie ostatnia. 

Drogerie Kontigo to dla mnie nowość, a ich rodzima marka Mystic Warsaw tym bardziej, ale podczas jednej z wizyt w sklepie skusiłam się na tusz do rzęs. Jest jedna podstawowa rzecz prócz działania która aż woła żeby sięgnąć po nie. A zatem kupując wybieramy osobno tusz tzn "płyn" z działaniem jakie chcemy oraz osobno dobieram szczoteczkę jaką chcemy. Są trzy do wyboru więc każdy znajdzie swój ideał. Dzięki temu mamy pewność, że tusz jest nowy nieotwierany oraz szczoteczka "czysta". Testuję go już troszkę i jestem nim zachwycona. 

Joanna Reflex Blond to rozjaśniacz, którym podtrzymuje mój blond na głowie. Daje naturalny efekt rozjaśnienia i pasemka bez farbowania włosów. Zamówiłam dwa, ale jeden przyszedł rozlany jednak mimo wszystko firma stanęła na wysokości zadania i przysłała mi kolejne opakowanie. 

Wielka paczka od Cleanic, a w niej patyczki do korekty makijażu i patyczki do uszu.

Waciki małe.

Różne rodzaje mokrych chusteczek oraz dezodorant w chusteczkach

Duże waciki 

Chusteczki do demakijażu

Oraz zmywacz do paznokci w chusteczkach, testowałam wiele takich z różnych firm ale ten bije wszystkie na głowę i bardzo się z nim polubiłam. Dokładna recenzja jego będzie niebawem na blogu. 

I to już wszystko, a jak tam Wasze zakupy wrześniowe ?