Złota piątka Października

Witajcie :)

Dziś przyjemny wpis jakim są moje perełki październikowe. Nie miałam problemu z wyborem pięciu kosmetyków po które sięgałam najczęściej i z którymi polubiłam się od razu. Jesteście ciekawi co to i jakie mam o nich zdanie ? Zapraszam.

Jako pierwsza perełka trafia serum do rzęs Long4Lashes, stosuje je od ok miesiąca, efekty są bardzo widoczne i oczekuje na jeszcze większe. Całkowita recenzja z efektami pojawi się niedługo.

Kolejnym cudeńkiem jest tonik zwężający pory liście manuka z Ziaji. Opisywałam go <TUTAJ> i zachęcam do zapoznałam się dokładnie z jego recenzją. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu, widzę efekty, a do tego moja skóra wygląda dobrze i zdrowo. Jest bardzo wydajny, korzystam z niego dwa razy dziennie i zapewne po wykończeniu tego opakowania będę po niego sięgała ponownie. 

Pianka do demakijażu Balea,  to kolejny produkt, którym się zachwyciłam. Tą formę demakijażu lubię bardzo, ta pianka usuwa całkowicie makijaż i oczyszcza skórę przygotowując ją do dalszej pielęgnacji. Dwie pompki wystarczą do całego zabiegu oczyszczania. Recenzja pojawi się z pewnością tego produktu za jakiś czas. 

Mój hit ostatniego czasu, olejek Essential Oils Evree.   Ma wiele zastosowań i używam go na każdy możliwy sposób z pozytywnym rezultatem. Zachęcam do wypróbowania go i przetestowania na sobie. Już tworzy się jego dokładna recenzja więc oczekujcie jej.  

Ostatnią perełką jest czeski suchy szampon Amica, który spowodował, że wszystkie dotychczasowe produkty tego typu zeszły na dalszy plan. Ten jest w proszku więc jest o wiele wydajniejszy, do tego przedłuża trwałość na długo i nie bieli włosów. Czeka na sesje zdjęciową i recenzja powstanie.

Co sądzicie o moich ulubieńcach ? Znacie coś z tego ?

.............................................

Przypominam o rozdaniu które znajdziecie 

<TUTAJ>