Podkłady do twarzy to dość wymagający temat u mnie, ponieważ mimo mieszanej cery, często te kosmetyki mi się ważą podczas dnia. Dlatego na większe wyjścia, bądź w dni kiedy chcę, aby mój makijaż przetrwał cały dzień stosuję jeden z dwóch moich niezawodnych podkładów. Troszkę więcej opowiem Ci o Golden Rose Total Cover, który jest ze mną już od wielu miesięcy.
Opakowanie, konsystencja, zapach
Opakowanie podkładu jest plastikowe, choć jak pierwszy raz go zobaczyłam myślałam, że to szkło, stąd walor wizualny nadal został zachowany. Podkład wydostajemy z opakowania dzięki pompce, jest to bardzo wygodne i szybkie, natomiast konsystencja jego jest gęsta, ale bardzo łatwa w rozprowadzeniu. Jeśli chodzi o zapach to jest dla mnie neutralny, praktycznie w ogóle go nie wyczuwam.
Mocne, komfortowe krycie
Podkład zazwyczaj nakładam gąbeczką i od razu zaznaczam, że najlepiej wygląda przy aplikacji małych ilości produktu. Półtorej pompki wystarczy mi na rozprowadzenie równomiernie podkładu na całej twarzy schodząc na szyję. Nie mam problematycznej cery, więc nie ma również wiele do zakrywania, ale w przypadku tego podkładu spokojnie możemy budować krycie. Producent obiecuje, ze jest to połączenie podkładu i korektora, pod oczy go nie nakładam, ale w przypadku zakrycia pękniętego naczynka czy czasami wychodzących nieprzyjaciół świetnie sobie radzi, bez pomocy innych produktów. Należy on do tych mocno kryjących kolorowych kosmetyków, ale przy cienkich warstwach dalej zachowujemy naturalność. Idealnie wtapia się w skórę i po chwili od nałożenia zastyga, jednak ja i tak nie wyobrażam sobie zostawić go bez utrwalenia pudrem. Bardzo przyjemnie pracuje się na nim bronzerem, różem i rozświetlaczem, a dodatkowo produkty tak jak zostały nałożone, tak zostają cały dzień. Podkład ma satynowe wykończenie, bardziej w kierunku matowego i po przypudrowaniu w przypadku mojej cery taki efekt cały czas się utrzymuje. Najważniejszą zaletą dla mnie jest to, że się nie ściera w ciągu dnia, jestem osobą która często dotyka twarzy, świadomie lub mniej i w przy których podkładach potrafię już po 2 h mieć starte plamy. Do tego podkładu mam pełne zaufanie i nie zdarzyło mi się jeszcze by nie współgrał z jakimś z moich kosmetyków kolorowych, a właśnie zaczynam 3 opakowanie. Dodatkowo nie wysusza i nie zapycha mojej skóry, daje jej ładny zdrowy wygląd w makijażu co jest istotne. Do ideału brakuje mu opakowania airless, ponieważ sporo produktu pozostaje w środku, bardzo ciężko jest wydostać go ze środka. Jak masz jakieś na to sposoby to chętnie je poznam ;) Z czystym sumieniem polecam ten podkład jeśli jeszcze go nie znasz.
Cena ok. 40 zł
✓gama kolorystyczna ✓wykończenie ✓trwałość ✓cena ✓dostępność ✓krycie
Znasz go? Jakie są Twoje niezawodne podkłady na co dzień i na specjalne okazje?
Miłego dnia!
Aleksandra Anna
Od dawna mam ochotę go wypróbować! Uwielbiam testować nowe podkłady, a ten zapowiada się rewelacyjnie! Będzie mój :D
OdpowiedzUsuńJest świetny, bardzo mocno go polecam ;)
UsuńPrzyznam, że w do tej pory miałam kontakt z niewielką ilością kosmetyków GR ( szminki, cienie do brwi, konturówki ) i akurat żadnego podkładu tej firmy nie znam. Widzę jednak, że powinnam to zmienić i zainteresować się bohaterem dzisiejszego postu ( wolę te kryjące ).
OdpowiedzUsuńTo koniecznie Kochana musisz go poznać, bo ma świetne krycie, a do tego nie ma efektu maski :)
UsuńWiele dobrego już o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji próbować tego podkładu, ale chętnie bym poznała, bo szukam czegoś nowego
OdpowiedzUsuńGolden Rose ma świetne podkłady. Gdy moja cera wyglądała gorzej, nakładałam na nią fluid matujący tej marki i był naprawdę fajny, nie utleniał się, co dla mnie jest ogromnym plusem i był jasnoróżowy, idealny dla mojej cery:)
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie jedzie kolejna buteleczka Total Cover. Jak do tej pory jest to dla mnie najlepszy podkład w tym przedziale cenowym, bije też na głowę sporo droższych podkładów.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, sama już zużyłam kilka buteleczek :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym kosmetyku, ale koniecznie muszę go wypróbować :) To byłaby nowość w mojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę używać podkładów bo strasznie mnie zapychają i zostały mi tylko kremy CC.
OdpowiedzUsuńW takim przypadku lepiej nie ryzykować :)
UsuńKosmetyków do makijażu od GR jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUżywam tego podkładu i całkiem go lubię. Lubię też łączyć go z lekkim Bourjois Healthy Mix, dzięki czemu podkład nie jest tak matowy i płaski, a daje trochę blasku. Sam Healthy Mix się u mnie nie sprawdza, ale do łączenia z matowymi, cięższymi podkładami jest super :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry sposób na wykorzystanie podkładu który się nie sprawdza :)
UsuńUżywam tego podkładu i mogę polecić go z czystym sumieniem. Na początku podchodziłam do niego sceptycznie bo z doświadczenia wiem, że ciężko jest dobrać odpowiedni podkład a ten Golden Rose jest rewelacyjny. Zanim zaczęłam go stosować używałam Bourjois i w zasadzie o nim tez złego słowa powiedzieć nie mogę. W Golden Rose bardziej przypadła mi do gustu konsystencja.
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką jego konsystencji, czasami lubię go mieszać z Revlonem i też fajny efekt daje :)
Usuń