Jestem szminkomaniaczką zdecydowanie ! Choć ostatnio moje zbiory znacznie się nie zwiększają to i tak nie należą do najmniejszych, a ja sama nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez pomalowanych ust. Szczególnie jestem zwolenniczką szminek i to tych o długotrwałym działaniu, a ostatnio trafiły do mnie płynne szminki z Eveline Velvet Matte i od razu zachwyciły swoimi kolorami i efektem na ustach. Jak się prezentują ? Dalej wszystko przed Tobą.
Płynna moc koloru
_________________________________________________
Szminki przypominają opakowaniem błyszczyki, ale nie są na szczęście w żadnym innym stopniu do nich podobne. Aplikator wydostaje z opakowania idealną ilość produktu i sprawnie rozsmarowuje po ustach. Konsystencja jest lekko gęsta - kremowa, ale bez najmniejszego problemu można rozprowadzić ją na ustach. Kolor już od pierwszego pociągnięcia jest intensywny, można go zwiększać i stopniować w zależności od tego jaką moc chcemy uzyskać. Po chwili szminka "wchodzi" w nasze usta przez co nawet jak pierwsza warstwa zostanie starta to zabarwienie zostaje.
Trwałość i jakość
_________________________________________________
Szminka utrzymuje się na naszych ustach przez 2-3 godziny o ile nie ingerujemy w jej trwałość czynnikami zewnętrznymi. Chwilę po nałożeniu staje się całkowicie matowa i nadaje śliczny efekt. Nie należy do tych zastygających na wiele godzin niezależnie od tego czy jemy bądź pijemy, ale komfort noszenia i jej jakość szybko spowodowała, ze często wybieram ją. Szybka aplikacja, wygodny aplikator oraz kolor i jego intensywność zdecydowanie zachęca do powiększenia kolekcji o więcej kolorów. Nie czuć szminki na ustach podczas noszenia, płynna forma jest na tyle gęsta, że mamy pewność, że wszystko zostaje na ustach. Nie przenosi nam się po twarzy, ani włosy nie przyczepiają do ust. Szczególną uwagę należy również zwrócić na gamę kolorystyczną szminek, są to kolory, które wyróżniają się i trafiają w każde gusta. Z pewnością znajdziesz idealny kolor dla siebie. Ja bardzo polubiłam te szminki i polecam wypróbować, a gwarantuje, że wrócisz po więcej.
Wild Fuchsia 416
Hawaiian Flowers 411
Miłego dnia !
Aleksandra Anna
Płynne matowe szminki, to ostatnio produkty do ust, których używam najczęściej. Te, które prezentujesz również wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńbardzo podobne są te kolory, mimo tego, że w opakowaniu wyglądają na zupełnie inne.
OdpowiedzUsuńTa fuksja (?!) jest piękna ♥
OdpowiedzUsuńpiękne, choć identyczne, odcienie:D
OdpowiedzUsuńprawie takie same, ale widać minimalną różnicę. :) oba kolorki są super, ja też ostatnio kupuję tego rodzaju szminki, świetnie się sprawdzają i mają intensywne kolory ;)
OdpowiedzUsuńObie są świetne ! ;-)
OdpowiedzUsuńdla mnie zbyt odważne, ale piękne :D różnicy w odcieniu jednak zbytnio nie widać :)
OdpowiedzUsuńwyglądają tak samo, lubię tak intensywne kolory na ustach
OdpowiedzUsuńNinawidze błyszczyków i szczerze mówiąc myślałam, po opakowaniu ,że jest to błyszczyk. Ale jak zauwazyłam że to szminka to muszę ją koniecznie kupić ! Usta musze mieć zawsze pomalowane : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://kobiecomania.blogspot.com/
;*
Mega są <3
OdpowiedzUsuńJakie świetne kolory! Jednak ja wolę na moich ustach delikatniejsze :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja :) wypróbuję te szminki :D
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie: http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/
Pięknie proszę o komentarze i obserwowanie :) oczywiście odwdzięczam się tym samym :)