Witajcie :)
Toniki do twarzy to produkty często pomijane i nie używane w pielęgnacji, a to za sprawą niewidzialnego gołym okiem ich działania. Kiedyś sama nie widziałam sensu ich stosowania i pomijałam ten etap pielęgnacji. Teraz jednak jestem świadoma ich dobroczynnego działania i zauważam różnicę w przygotowaniu skóry do dalszych procesów pielęgnacyjnych. Marka Theo Marvee to dla mnie nowość jeśli chodzi o kosmetyki, a tonik o którym chcę Wam dziś bliżej opowiedzieć pochodzi właśnie od nich. Dokładnie jest to THEO MARVEE CAVIARISTE PERLIQUE tonik z perłą i kawiorem. Ciekawi jesteście tego cudeńka ? Zapraszam na więcej szczegółów.
Od producenta :
CAVIARISTE PERLIQUE tonik do twarzy wspomagający proces naturalnego oczyszczania się i odnowy skóry, zmniejszający pory i przywracający równowagę hydro-lipidową. Po użyciu skóra wygląda na zdrową i rozświetloną. CAVIARISTE PERLIQUE tonik może być stosowany do każdego rodzaju cery, łącznie z cerą wrażliwą i płytko unaczynioną. Zawiera ekstrakt z perły i ekstrakt z kawioru a ponadto łagodzący d-panthenol i alantoinę a także rozświetlające drobinki macicy perłowej.
Linia Caviariste Theo Marvee to ekskluzywne kosmetyki stworzone w oparciu o najnowsze osiągnięcia w dziedzinie kosmetologii. Korzystając z darów natury Laboratoria Theo Marvee stworzyły linię, charakteryzującą się nadzwyczajnymi właściwościami przeciwzmarszczkowymi, regenerującymi i nawilżającymi. Synergiczne połączenie właściwości ekstraktu z kawioru i ekstraktu z czarnej perły stworzyło kompleks, który skutecznie przeciwstawia się upływowi czasu sprawiając, że z dnia na dzień stajesz się coraz młodsza i piękniejsza.
Niezwykle skuteczny ekstrakt przeciwzmarszczkowy zawierający około 20 aminokwasów łącznie z takimi, które odpowiedzialne są za uzdrawianie i odżywianie komórek. Połączenie aragonitu (krystaliczna forma węglanu wapnia) i konchioliny (białko) nazywa się Macicą Perłową (Nacre). Badania wykazały, że ekstrakt z macicy perłowej zawiera składniki mające znaczący wpływ na kondycję skóry: stymulują produkcję specyficznych czynników wzrostu, które aktywują funkcje skóry odpowiedzialne za przyspieszenie odnowy komórkowej. Skóra odzyskuje napięcie oraz elastyczność. Perła zawiera ponadto sole mineralne będące nieocenionym źródłem wapnia mającego właściwości remineralizujące i przywracające właściwy balans skóry.
Przyspiesza formowanie włókien kolagenowych o 67% i jest bogaty w witaminy A, D, B1, B2, B6 oraz mikroelementy: kobalt, miedź, fosfor, krzem, cynk a także aminokwasy takie jak glicyna, lizyna, histydyna, arginina i aspargina. Składniki te intensyfikują procesy zachodzące wewnątrz komórek jednocześnie zwalniając procesy starzenia i nawilżają skórę. Ekstrakt z kawioru tworzy nawilżający film chroniący skórę przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak promieniowanie UV, klimat, odwodnienie i zanieczyszczenie. Ta ochrona wpływa na redukcję zmarszczek mimicznych poprawiając wygląd skóry.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Tonik zamknięty jest w plastikowym opakowaniu z otwarciem na klik, jest to bardzo wygodne rozwiązanie w użyciu, choć ja zdecydowanie wolałabym pompkę, która pojawiła się w nowych wersjach. Myślę, że to o wiele bardziej praktyczne rozwiązanie. Konsystencja nie jest typowo wodnista, raczej troszkę żelowa, ale bardzo dobrze się ją rozprowadza po skórze i aplikacja jest wygodna. Zapach jest przyjemny i delikatny, ani troszkę nie jest nachalny. Jeśli chodzi o wydajność to należy tu zachwalić produkt, niewielka ilość już starczy na rozprowadzenie na twarzy.
Działanie :
Toniku używam od 3-4 miesięcy codziennie na noc. Po dokładnym oczyszczeniu skóry wsmarowuje tonik, a po jego osuszeniu nakładam krem na skórę. Jeśli chodzi o jego wchłanianie to następuje to bardzo szybko i nie ma problemu z lepiąca się skóra. Dodatkowo odczuwam właściwości nawilżające, skóra w żadnym stopniu nie jest ściągnięta czy podrażniona po jego zastosowaniu. Sam wygląd produktu był dla mnie nowością. Zazwyczaj toniki stosowałam w płynnej formie, a tu dostajemy lekko żelową dodatkowo w perłowym odcieniu z wyraźnie widocznymi drobinkami. Jednak podczas aplikacji nie wyczuwamy ich ani pod dłonią, ani na twarzy. Są tak małe, że jedynie działają na skórze, bez wyraźnego wyczucia. Tak samo po nałożeniu toniku na twarz nie świecimy się jak kula dyskotekowa. Jest to bardzo neutralny produkt. Po dłuższym czasie stosowania mogę zauważyć poprawę nawilżenia oraz kondycji skóry. Jest bardziej promienna. Jednak jak wiadomo tonik przygotowuje naszą skórę do kolejnego etapu pielęgnacji jakim są kremy, więc to i one przyczyniają się do poprawy naszego wyglądu. Co do właściwości przeciwzmarszczkowych nie jestem w stanie jednoznacznie określić jego skuteczności. Pierwszy powodem jest znikoma ich ilość, a kolejnym to wyżej wymienione kremy nakładane po każdej aplikacji toniku. Nie mniej odkrycie jakim dla mnie był ten tonik to strzał w dziesiątkę. Jeśli chodzi o wydajność to przez konsystencje już niewielka ilość starczy na aplikację, przez co kosmetyk starczy nam na długo. Z wielką przyjemnością go stosuje i pewnie po wykończeniu tego opakowania skuszę się kolejny raz na przygodę z nim. Na mojej skórze wywołał jedynie pozytywne wrażenie i nic złego nie wyrządził.
Cena ok 45 zł / 200 ml
Plusy :
+ Konsystencja
+ Wydajność
+ Brak uczulenia i podrażnień
+ Lekkie nawilżenie
+ Regeneracja
Minusy :
- Dostępność
- Opakowanie
Znany jest Wam ten tonik ?
Pozdrawiam
Aleksandra Anna
Rzeczywiście, też kiedyś stwierdziłam, że nie potrzebuje toników. Ta przerwa sprawiła, że przejrzałam na oczy i zainwestowałam w kilka ;) Jak dla mnie marka Ziaja jest super!
OdpowiedzUsuńDo toników trzeba się przekonać, bo na pierwszy rzut oka nie widać ich efektów :)
UsuńMiałam i uwielbiałam. Wydajny był niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńNie znam i mimo wszystko wolę hydrolaty ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znam, w ogóle jak dotąd, zamiast toników używałam hydrolatów, głównie różanego. Z opisu tonik mi się podoba, może i byłby dla mnie lepszy niż taka woda różana...
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaczynam testować u siebie hydrolat oczarowy i jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawdzał :)
Usuńkurcze, trochę cena przeraża.. obecnie mam tonik ogórkowy, bardzo tani z ziaji :*
OdpowiedzUsuńbrzmi luksusowo :) niestety nie znam :(
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tym toniku, ale fajnie że poznałam go u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTonizowanie skóry to ten krok pielęgnacji z której nigdy nie rezygnuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale kosmetyk wygląda zachęcająco :) Skład średni, jednak byłabym w stanie wypróbować :D
OdpowiedzUsuńKiedyś już o nim czytałam, ale nie miałam jeszcze okazji używać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco :) Sama chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam, używałam go (oczywiście naprzemiennie z innymi) z rok czasu :D Bardzo zbliżony do azjatyckich toników :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń