Witajcie ;)
Przesuszona skóra ciała to problem, który zazwyczaj występuje podczas zimowych miesięcy i to właśnie wtedy częściej stosujemy produkty nawilżające. U mnie nie jest inaczej, nałogowo stosuje balsamy i masła do ciała, a ostatnio w moje ręce wpadły dwa produkty Bielenda Algi Morskie. I to właśnie o jednym z nich chce Wam dziś opowiedzieć. Dokładnie o kremowym serum do ciała regenerującym Algi Morskie Bielenda. Ciekawi jak się u mnie spisuje ? Zapraszam na dalszą część.
Od producenta :
Unikalne kremowe serum do codziennej pielęgnacji ciała łączy w sobie nawilżającą kremową pielęgnację ze skutecznością skoncentrowanego serum. Bogata morska formuła "pokarm dla skóry" zadba o każdy rodzaj skóry, szczególnie bardzo suchą. Serum zawiera algi koralowe corallina officinalis, olej z mikroalgi i koncentrat wody morskiej. Te senne składniki zatopione w aksamitnej konsystencji odbudowują i regenerują naskórek, poprawiają jego napięcie i nawilżenie. Serum zapewnia odpowiednią pielęgnację skóry, poprawia jej kondycję, sprężystość i elastyczność, zmiękcza i wygładza naskórek. Bogata formuła bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, pozostawiając ciało zregenerowane i zadbane, o pięknym zapachu.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Produkt zamknięty jest w plastikowym opakowaniu z zakręcanym wieczkiem. Dodatkowo po odkręceniu posiadamy zabezpieczenie, które gwarantuje nam, że produkt nie był wcześniej otwierany. Konsystencja kremu jest bardzo lekka i delikatna, z łatwością rozprowadza się go po skórze i w trakcie zamienia się w treściwą konsystencję. Jeśli chodzi o zapach to ciężko jednoznacznie go określić. Jest bardzo świeży i troszkę słodkawy, ale nie w sztuczny sposób, ale bardzo naturalny. Wąchając produkt z opakowania kojarzy mi się zapach z wilgotnym powietrzem i z pewnością ma coś wspólnego z morskim zapachem. Zdecydowanie każdemu ten zapach przypadnie do gustu. Wydajność produktu jest bardzo dobra.
Działanie :
Kremowego serum używam zazwyczaj po kąpieli wieczorem smarując całe ciało. Już od pierwszych chwil czuć jak skóra pochłania produkt. Bardzo dobrze się go rozsmarowuje i już niewielka ilość wystarczy na nawilżenie ciała stąd rewelacyjna wydajność produktu. W produkcie znajdują się małe drobinki, które podczas rozprowadzania na ciele serum sprawnie się rozpuszczają i wnikają w skórę. Zapach na skórze utrzymuje się przez dłuższy czas co daje jej bardzo świeżą i lekko słodkawą woń, co nie jest ani troszkę drażniące dla nosa, a wręcz przeciwnie. Po aplikacji skóra staje się wyraźnie nawilżona i odżywiona, przez co jest napięta i jędrna. Wchłanianie się kremu w skórę następuje bardzo szybko, jednak pozostawia "suchą" warstwę zmiękczająca skórę, więc nie jest tak, że po godzinie potrzebujemy ponownej aplikacji. Zdecydowanie jest to produkt wart wypróbowania i nie ma w nim rzeczy, która by skreśliła ten krem. Nie uczula, nie podrażnia a co najważniejsze nie zapycha, mimo, że nieszczęsna parafina występuje w składzie.
Cena ok 16 zł / 200 ml
Plusy :
+ Nawilżenie
+ Odżywienie skóry
+ Ujędrnienie i napięcie skóry
+ Zapach
+ Wydajność
+ Cena
+ Konsystencja
Minusy :
- Brak
Mieliście do czynienia z tą serią ?
Takie drobinki spotkałam raz w kremie Lirene, szybko się rozpuszczały, ale przez kilka sekund były wyczuwalne podczas smarowania.
OdpowiedzUsuńtu nic nie wyczuwamy przy smarowaniu, ani troszkę nie są twarde u wyczuwalne pod palcami.
UsuńJeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńAle kusi mnie bardzo ta seria i na pewno się skuszę na któreś serum
mam również mleczko i rewelacyjnie się sprawdza :)
UsuńMiałam olejek z tej serii i byłam nawet zadowolona :) Najbardziej podoba mi się morski zapach. Właśnie idzie do mnie kolejny ich produkt i jestem bardzo ciekawa czy się polubimy :)
OdpowiedzUsuńja mam również mleczko i każdy z tych produktów rewelacyjnie u mnie się sprawdza :)
UsuńMam olejek z tej serii i uwielbiam jego zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale ostatnio o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej lubię Bielendę ;)
OdpowiedzUsuńoj ja również, zaskakuje mnie co rusz pozytywnie ;)
UsuńJa wlasnie jestem na etapie testowania balsamu tej serii :)
OdpowiedzUsuń_____________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Nie znam, ale czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale te drobinki w środku wyglądają tak kusząco :D
OdpowiedzUsuńsą świetne, ani troszkę nie są wyczuwalne a jedna coś się dzieje ;)
UsuńOoo, mialam już ten kremik kiedyś i mi sie bardzo podobał, nie wiem czemu o nim zapomniałam, dzieki za przypomnienie!! :
OdpowiedzUsuńhttp://ladycharm1.blogspot.com/ zapraszam
czas wrócić do używania ;)
Usuńsorry I helped to establish the link.
OdpowiedzUsuńyour website is very good and this article is very useful.
good luck and always success for your blogging.
Mam mleczny olejek, super jest :)
OdpowiedzUsuńrównież go mam i tak samo podbił moje serce :)
Usuńciekawie wygląda i do tego te dorbinki, jakoś te algi morskie no nie wiem...
OdpowiedzUsuńale musiałabym powąchać
gwarantuje, że zapach jest rewelacyjny i nie ma się co go bać, bardzo świeży i delikatny :)
UsuńMoja skóra słabo przyjmuje takie produkty, ale zastanawiam się nad zakupem by stosować zamiennie z oliwką.
OdpowiedzUsuńzawsze można spróbować, bo koszt nie jest wysoki, a może to będzie to i się bardzo dobrze sprawdzi i u Ciebie ;)
UsuńLubię tego typu mazidła.. :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego serum, ale wydaje się być bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńLubię Bielendę, ciekawi mnie ta seria z algami.
OdpowiedzUsuńOj chyba się skuszę :) :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że zpach będzie marny, ale po opisie wnioskuję, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńoj zapach jest cudowny i dla każdego noska, bo kto nie lubi świeżych zapachów :)
Usuńna pewno zakupię bo algi kocham:)!
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle i cena jest dobra ! :)
OdpowiedzUsuńTej akurat serii nie znam, ale kosmetyki Bielendy bardzo sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tym produktem zwłaszcza, że ostatnio lubię Bielende :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio dużo produktów Bielenda i bardzo bardzo polubiłam tą markę :)
Usuń