Witajcie :)
Ostatnio pisałam Wam o kremie do twarzy Bielenda o którym możecie poczytać <TUTAJ>, a dziś chcę opowiedzieć o uszlachetnionym olejku arganowym z tej samej serii, który stosuje już od dłuższego czasu. Swoje zdanie na jego temat mam i mogę się nim z Wami śmiało podzielić. Tak więc jak jesteście ciekawi to zapraszam na szczegółową recenzję.
Od producenta :
Intensywna kuracja na noc przeciw
niedoskonałościom cery. Preparat w formie lekkiego olejku przeznaczony dla
skóry ze skłonnością do niedoskonałości, przebarwień, nadmiernego wydzielania
sebum oraz cery mieszanej i tłustej. Zawiera niezwykle efektywne połączenie
szlachetnego olejku arganowego z regulującymi i nawilżającymi właściwościami
sebu control complex, co sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego
odnowie i ograniczeniu nadaktywności gruczołów łojowych. Wyjątkowa lekka
formuła olejku daje efekt satynowego wykończenia skóry, nie obciąża jej przy
jednoczesnym natychmiastowym uczuciu nawilżenia i ukojenia skóry z problemami. Produkt
biozgodny ze skórą, ponieważ zawiera substancje naturalnie występujące w
naskórku takie jak kwasy Omega 3-6, które są niezbędne do utrzymania równowagi
hydrolipidowej i prawidłowego funkcjonowania skóry. Unikatowa kombinacja oleju
arganowego oraz innych olejków przywracających witalność skórze (olej makadamia
oraz olej z czarnej porzeczki) sprawia, że produkt aktywnie regeneruje
naskórek, poprawia jego jędrność, elastyczność i stopień nawilżenia. Sebu
control complex to doskonałe połączenie składników o multifunkcyjnym działaniu,
idealnie sprawdzającym się w pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. To
kompozycja o udowodnionej aktywności antybakteryjnej, tonizującej i
regulującej.
Efekt: poprawiona kondycja skóry, pory mniej widoczne,
ograniczone błyszczenie naskórka, wyregulowana praca gruczołów łojowych,
zmniejszone niedoskonałości.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Olejek zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetką, która nabiera odpowiednią ilość produktu w sterylny sposób. Konsystencja typowa dla olejków, bardziej płynna niż gęstawa, przez co dobrze rozprowadza się na twarzy. Zapach podobny jak w przypadku kremu, ale delikatniejszy. Wyczuwalne są kwiatowe nuty. Wydajność nie bije na głowę, ale z drugiej strony to małe opakowanie więc może się wydawać. że szybciej znika.
Działanie :
Ogólnie jestem zadowolona z tego jak sobie radzi w na skórze, choć mógłby jeszcze bardziej nawilżać. Ten olejek raczej zaliczyłabym do suchych, bo po rozsmarowaniu na twarzy szybko znika nam tłusta warstwa i czujemy całkowity komfort. Dlaczego oczekiwałabym większego nawilżenia ? Hmm skóra po jego zastosowaniu jest miękka i delikatna, zdecydowanie odżywiona, ale ... mam wrażenie, że krem o którym pisałam ostatnio radzi sobie lepiej z nawilżeniem skóry. Jedne nabranie olejku w pipetce starczy na pokrycie całej twarzy, do tego nie mamy uczucia ciężkości i maski na twarzy. Stosuje go w parze z kremem i idealnie sprawują się w tym duecie. Jeśli chodzi o obietnice producenta to zdecydowanie poprawia pracę gruczołów łojowych i zmniejsza niedoskonałości. Odkąd go stosuje nie mam problemów z pasażerami na gapę na mojej twarzy. Natomiast skóra wygląda świeżo i zdecydowanie ma poprawioną kondycje. Olejek w żadnym stopniu nie zapycha, nie uczula czy podrażnia. Nic złego się nie dzieje po jego zastosowaniu. Bardzo pozytywnie zaskakuje ostatnio Bielenda szczególnie, że wcześniej nie miałam dużego doświadczenia z marką. Polecam ten produkt, choć jeśli chodzi o bardzo suche skóry to mogłabym się zastanowić czy dałby mocne nawilżenie stosowany solo - choć poprawa kondycji skóry może zadość uczynić to - bo w duecie z pewnością sprawdziłby się,
Cena ok 24 zł / 15 ml
Plusy :
+ Miękka i delikatna skóra
+ Opakowanie
+ Konsystencja
+ Brak lepkich i tłustych warstw
+ Dostępność
Minusy :
- Mógłby bardziej nawilżać
Znacie ? Lubicie olejki w pielęgnacji ?
osobiście nie używam olejków do twarzy :) może kiedyś sie skusze :)
OdpowiedzUsuńSkoro zmniejsza niedoskonałości to koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, bardzo dobrze się spisuje ;)
UsuńMam go, ale czeka w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio tylko olejki stosuję do pielęgnacji skóry :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersje sebu Control i dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńPo olejku raczej spodziewałabym się lepszego działania nawilżającego niż kremu ... a tu psikus :) Właśnie szukam czegoś do pielęgnacji szyi i dekoltu bo mój Evree dobił dna ... a skoro mówisz, że ma dość suche wykończenie to mocno się nad nim zastanowię :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o wykończenie to porównałabym go właśnie do Evree, to bardzo podobne produkty, tylko jeśli chodzi o nawilżenie to zdecydowanie z tej serii polecam krem... mnie ten psikus również zaskoczył :D
Usuńtego produktu nie znam
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad jego zakupem, ale skoro słabo nawilża to dobrze ze go nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńmoże nie tyle, że słabo, ale krem z tej serii robi to lepiej :)
UsuńLubię olejki do twarzy, a jak zostawiają suche wykończenie to już w ogóle:)
OdpowiedzUsuńoj tak wykończenie to istotna rzecz w produktach olejkowych :)
UsuńOlejki bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMam skórę tłustą, skłonną do niedoskonałości, więc olejek chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńpolecam tą serię krem i olejek, niedoskonałości się zmniejszą i zdecydowanie rzadziej będą pojawiały się ;)
UsuńOlejki to dobra rzecz :) ale tego nie znam
OdpowiedzUsuńMnie również pozytywnie zaskakuje ta firma :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy jest porównywalny do olejku z Evree :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie można je porównać pod kilkoma względami do siebie konsystencja, wykończenie działania, ale z wyjątkiem nawilżenia, bo tu u mnie lepiej sprawdzał się olejek z Evree. Jednak tak jak wspomniałam dopełniając kuracje tym olejkiem za pomocą kremu z serii mamy świetne nawilżenie i rewelacyjną pielęgnacje ;)
UsuńSzkoda tylko, że te olejki mają takie długie skłądy ;) Ja znam i lubię różany Evree.
OdpowiedzUsuńJak na razie mam olejek z Evree :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku. Mam inny, arganowy i bardzo sobie chwale!
OdpowiedzUsuńPrzypominam o konkursie! :)
Pozdrawiam
tego nie mlałam,a le ostatnio kupiłam sobie z Bielendy to słynne serum z kwasami:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie wypróbować te serum bo ostatnio sporo o nim słyszę ;)
UsuńDziękuję za informacje, które są bardzo przydatne
OdpowiedzUsuńFajnie, ze nie pozostawia tlustej warstwy na twarzy. Moze kiedys wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii zielony olejek i chwaliłam sobie, wróciłam do niego nawet dwukrotnie.
OdpowiedzUsuńoj tak sposób aplikacji to spory plus, a opakowanie jest bardzo solidne ;)
OdpowiedzUsuń