Witajcie :)
Z pewnością i całą odpowiedzialnością gdyby zapytano mnie o ulubioną markę na której jeszcze nigdy się nie zawiodłam odpowiedziałabym Evree. Ostatnio miałam przyjemność testować kolejne nowości marki Instant Help Evree zarówno krem do rąk jak i balsam do ciała. I dziś o tym pierwszym maleństwie chciałabym Wam bliżej opowiedzieć. Sama paczka przyszła do mnie cudownie zapakowana w blaszaną apteczkę, co już od początku mnie zauroczyło. Ciekawi jesteście ja się u mnie sprawdził kremik ? Zapraszam na dalszą część.
Od producenta :
Krem ratunek dla rąk to natychmiastowa ulga dla mocno przesuszonej i popękanej skóry. Innowacyjna receptura dzięki zawartości gliceryny, masła mango, tlenku cynku i alantoiny. Działa na skórę jak kojący opatrunek, złagodzi podrażnienia i przywróci dłoniom gładkość, szybko i głęboko nawilży skórę dłoni. Krem tworzy na powierzchni skóry ochronny film. Nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia lepkości.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Opakowanie to standardowa tubka stawiana na głowie, z zamknięciem na klik. Otwarcie jest łatwe w użyciu, nie ma problemu z otwarciem tubki nawet jak ma się tłuste dłonie. Konsystencja kremu jest treściwa, ale sama w sobie przy rozprowadzaniu jest lekka i nie sprawia problemów z rozprowadzeniem kosmetyku. Jeśli chodzi o zapach jest lekki z nutami owocowo kwiatowymi. Bardzo przyjemny dla nosa i ani troszkę nie należy do tych ciężkich i przytłaczających. Wydajność oceniam na 5+, mimo częstego używania kremu od 2 tyg w tubce jest jeszcze ponad pół opakowania. Niewielka ilość produktu starczy na posmarowanie nim dłoni.
Działanie :
Jeśli chodzi o ten kremik to ruszył w użycie od początku kiedy się u mnie zjawił. A trafił na bardzo kiepski okres moich dłoni po porządkach przedświątecznych, gdzie sucha skóra dłoni to było bardzo bardzo lekkie nazwanie jej. Tak bez zastanowienia dorwałam się do tubki i zaczęłam wsmarowywanie kosmetyku w potrzebujące ratunku dłonie. Sam kremik należy do bardzo treściwych, ale przy tym lekkich, bez obciążenia, pozostawienia lepiej warstwy, ani bez długotrwałego wchłaniania się produktu w skórę. Zaraz po aplikacji możemy poddać się czynnościom codziennym, a przy tym czujemy duży komfort na skórze dłoni. Ja mam wrażenie jakbym założyła cienkie rękawiczki, ale otulające dłonie, bez dyskomfortu. Skóra po aplikacji jest miękka i na długo nawilżona. Mój stan dłoni w czasie testów kremiku był w fatalnym stanie, a już po aplikacji czułam ulgę i wdzięczność dłoni za dostarczenie mocnego nawilżenia. Kremiku używałam kilka razy dziennie tak mniej więcej w odstępach 1,5 godzinnych lub jak mi się przypomniało i oczywiście porządną warstwę na noc nakładałam na dłonie, a w opakowaniu jest jeszcze mocno ponad pół tubki. Sam krem jest bardzo treściwy i wydajny, bo bardzo niewiele starczy na aplikację na całe dłonie. W żadnym stopniu kremik mi nie zaszkodził, a wręcz przeciwnie bardzo pomógł mojej skórze. Z pełną odpowiedzialnością dopisuje ten produkt do listy moich hitów, polecam wszystkim i jeszcze bardziej skłaniam się do stwierdzenia, że marka Evree to mój zdecydowany faworyt. Natomiast obietnice producenta całkowicie się sprawdzają w moim przypadku.
Cena 8,40 zł / 75 ml
Plusy :
+ Mocne nawilżenie,
+ Przyjemny zapach
+ Długotrwałe uczucie nawilżenia
+ Brak lepkich tłustych warstw
+ Wydajność
Minusy :
- Brak
Znacie tego przyjemniaczka ? Jakie kremy do dłoni są Waszymi faworytami ?
Za możliwość przetestowania olejku dziękuje firmie EVREE i zapraszam do odwiedzenia ich strony internetowej :
Mam ten zestaw, już jutro na blogu recenzja;)
OdpowiedzUsuńno to jestem ciekawa jakie masz zdanie ;)
UsuńTego akurat jeszcze nie miałam, lubię ten w różowym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńJa na razie poznaję się z ich szamponem ;) czas na kremy przyjdzie później ;p
OdpowiedzUsuńoo szamponu nie miałam, ale chętnie przetestowałabym :)
UsuńDam znać jak się spisuje ;)
Usuńkoniecznie, będę czekać :)
UsuńUwielbiam ten krem :)
OdpowiedzUsuńMam go na oku. Tylko jeszcze najpierw zapasy :D
OdpowiedzUsuńna okres zimowy jest rewelacyjny. Ja po myciu okien podług itd miałam ręce jak papier ścierny, a po kilku dniach są miękkie jak pupcia niemowlaka :)
Usuńmam ten zestaw i też bardzo polubiłam ten krem do rąk, balsam z resztą też.
OdpowiedzUsuńto tak jak i ja :)
UsuńMuszę skusić się na ten krem do rąk bo czytam o nim same pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńnawet pół złego słowa nie mogę o nim powiedzieć ;)
UsuńChciałabym wypróbować kremy do twarzy tej marki :)
OdpowiedzUsuńja po przygodzie z olejkami mam wielką ochotę na kremy :)
UsuńMiałam kiedyś od nich, krem do rąk Max Repair-regenerujący i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńto ten również trafi w Twoje gusta :)
Usuńuwielbiam ideał!
OdpowiedzUsuńmam i lubię ten krem do rąk ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu do rąk ;]
OdpowiedzUsuńfajny ten kremik, przydałby się moim dłoniom
OdpowiedzUsuńJa używam teraz oleju kokosowego i w zupełności mi wystarcza :))
OdpowiedzUsuńJest coś w tej marce, co sprawia, że zupełnie mnie do niej nie ciagnie, nawet jak recenzje ich produktów to mi sie czytać nie chce ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem o co chodzi xd
hehe a próbowałaś produktów od nich ? ja miałam okazję testować olejki do twarzy ciała i teraz ten kremik i balsam i nie ma rzeczy która by mnie zniechęciła do marki, wszystko staje się hitem, dodatkowo na stale wchodzi w moją pielęgnację i mojej rodziny. U mnie każdy z domowników pokochał ich produkty :)
UsuńUżywam kremu od dwóch tygodni spisuje się na tyle dobrze, że poleciłam go ostatnio kilku koleżankom.
OdpowiedzUsuńmyślę, że najlepsze efekty jego działania widać na bardzo suchych dłoniach. Jak teraz wyprowadził moje ręce na prostą to spisuje się lepiej niż inne ale jak krem, ale gdy miałam ręce w mega suchościach to z każdym posmarowaniem widziałam coraz lepsze i bardziej wow efekty. No i bardzo szybko uratował moje dłonie :)
Usuńprodukty vree bardzo lubię, choć kremu jeszcze nie miałam okazji stosować.
OdpowiedzUsuńSandicious
uwielbiam evree! właśnie leży obok mnie krem do rąk tej firmy, ale max repair :d póki co tylko krem do stóp mi sie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
u mnie na szczęście jeszcze żaden z produktów Evree nie trafił od bubli, a ten kremik to bajka ;)
Usuńmam ten krem, świetnie się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że to jeden z lepszych! :-)
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie tak, ja jeszcze nie trafiłam na godnego przeciwnika :)
UsuńMam od nich balsam do ciała ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post rownież o pielęgnacji dłoni :)
Na moje szczęście same rękawiczki głównie są wystarczające, do tego jakiś ładny zapachowy kremik od przypadku :)
OdpowiedzUsuńnie to co usta...
http://swiat-weni.blogspot.com/
oj u mnie usta również wymagają dużego nawilżenia ;)
UsuńMiałam krem do rąk z Evree, jednak ten którego całe opakowanie jest czerwone, bardzo dobrze mi się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńrównież jest mi od znany i też go lubię, ale chyba ten jeszcze lepiej się u mnie sprawuje ;)
UsuńMuszę się rozejrzeć za tym kremem. Miałam od nich olejek do twarzy i sprawdził mi się świetnie, więc jest szansa, że i krem się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńcała seria świetnie się sprawdza więc polecam wypróbować, szczególnie jak olejek sprostał wymaganiom :)
UsuńPost idealny dla mnie, bo mam ogromny problem z dłońmi. Próbowałam wielu rzeczy i wciąż nie znalazłam swojego nr 1. Na pewno wypróbuję ten produkt, dzięki :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie musisz próbować go, ja miałam dłonie w strasznym stanie a ten kremik naprawił mi całkowicie ich stan :)
UsuńJesli ten krem jest choć trochę odobny do swojego brata MaxRepair to już go lubię.
OdpowiedzUsuńoj chyba jeszcze lepszy jest :)
UsuńA ja nie miałam jeszcze nigdy kosmetyków tej marki :-)
OdpowiedzUsuńpolecam, są świetne i warte każdej złotówki :)
UsuńZ Evree jeszcze nic nie miałam ale nie ukrywam, że są na mojej wishliście ;)
OdpowiedzUsuń