listopada 11, 2015

Wykończeni w październiku, czyli projekt denko

Witajcie :)


Wiele rzeczy uzbierało się w poprzednim miesiącu w mojej denkowej torbie i jak wyciągałam ją do zdjęć, to byłam w szoku jak to zobaczyłam. Aby nie przedłużać zapraszam Was do tego co udało mi się zużyć wraz z krótkimi opisami  hitów i kitów. 


Na początek włosy :


1. Maska drożdżowa Babci Agafii - jedni nienawidzą tego zapachu, a inni kochają  i ja zaliczam się do tej drugiej grupy. Bardzo lubiłam tą maskę na swojej głowie i co najważniejsze dawała efekty, co się okazało niedawno mam wiele młodych włosków więc sukces ten przypisuje między innymi właśnie jej. Jeśli jeszcze nie próbowaliście zachęcam, ja sama z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę. 

Twarz :


1. Żel do twarzy Synergen - kremowy żel z drobinkami peelingującymi. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, dodatkowo ją wygładzając. Idealnie nadaje się zarówno do stosowania rano jak i wieczorem. Jedyny minus jaki znalazłam to pompka, która po pewnym czasie zaczęła się blokować. 

2. Garnier czysta skóra 3 w 1 płyn micelarny - jego brat, różowa wersja, ani troszkę się u mnie nie sprawdziła, piekła mnie w oczy i nie całkiem zmywała makijaż. Ten przyjemniaczek świetnie się u mnie sprawdził. Dokładnie zmywał oczy bez żadnych podrażnień, szczypania i łzawień. Dodatkowo jest mega wydajny starczył mi na kilka dobrych miesięcy używania go. 
  

1. Biały Jeleń Hipoalergiczny krem do twarzy - Krem który od razu przypadł mi do gustu, świetnie nawilżał do tego nie uczulał i był mega wydajny. Opakowanie 100 ml jak na krem olbrzymie, a cena bardzo niska. Recenzja jego znajduje się <TUTAJ>. Zapraszam po więcej info.

2. Dermika Calligraphy - mała próbka serum, które się świetnie u mnie sprawdzało i mimo małej pojemności (5 ml ) starczyła na tyle, że mogłam wyrobić sobie o nim zdanie. Wiem, że w przyszłości skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie tego przyjemniaczka. 

3. Yasumi Collagen - próbka o której nie mam zdania. Jeśli chodzi o kolagen to wiadomo, że taka ilość nie zdziała cudów więc ciężko stwierdzić mi czy się skuszę w przyszłości na pełnowymiarowe opakowanie. 


1. Balea Intensive - pomadka nawilżająca, ale nie dawała sobie aż tak dobrze rady z odżywieniem ust. Nie mnie bardzo lubię ich pomadki i za każdą wizytą w DM będę robiła ich zapasy. 

2. Maść z witaminą A - Świetna maść która na stałe u mnie gości zarówno w zastosowaniu do pielęgnacji ust, twarzy czy w nawilżeniu stóp. Z pewnością większość osób ją zna i z chęcią z niej korzysta.

Ciało :


1. Batch&Body Works pianka do rąk - mydełko w piance do rąk gości u mnie od dawna. Bardzo lubię zapachy tych mydełek, ale niestety wysuszają ręce i obok nich muszą znajdować się również kremy do rąk. Jednak wydajność i zapach wygrywa i przekonuje mnie do korzystania i kupowania tych pianek :)

2. FM SPA żel pod prysznic -  przyjemny żel o miły delikatnym zapachu. Bardzo wydajny, ale akurat mi przeszkadzało otwarcie. Zdecydowanie brakuje mi małego otworu do wydobywania produktu, bo mimo bardzo gęstej konsystencji przez dużą dziurę ciężko było wydobyć odpowiednią ilość produktu. Dodatkowo czasami zdarzyło mu się przesuszyć skórę i wymagane było użycie balsamu zaraz po kąpieli. 

Dłonie :


1. Bezacetonowy zmywacz do paznokci - wydajny, ale nie to samo co mój ulubieniec z Isany który świetnie sobie radzi z każdym kolorem bez farbowania paznokci. Ten niestety przy zastosowaniu i zmywaniu powodował, że skóra się lepiła i brudziła. 

2. Balea Hand Lotion - moja ulubiona forma kremów do rąk stojących przy łóżku, pompka ułatwia wszystko i pozwala wydobyć odpowiednią ilość produktu na dłonie. Na moich dłoniach krem dawał odpowiednie nawilżenie i śliczny delikatny zapach. 

2. Balea papaya&buttermitch krem do rąk - mocno nawilżający, dający ochronę, a do tego śliczny zapach krem do rąk. Zapach długo utrzymywał się na skórze po aplikacja i dawał przyjemny komfort. Szkoda, że to edycja limitowana, ale chyba jeszcze jeden jest u mnie w zapasach z tym zapachem. 

3. Chusteczki ze zmywaczem do paznokcie - najlepsze w tej dziedzinie. Idealnie zmywają paznokcie, bez brudzenia, zawsze możemy mieć je pod ręką a do tego jedna starczy na wszystkie paznokcie. Polecam jak najbardziej, a więcej o nich możecie przeczytać <TUTAJ>.

Kolorówka :

1. Tusz do rzęs Avon super curl - tusz z moją ulubioną szczoteczka, fajnie się sprawdzał, ale nic szczególnego mnie do niego nie przyciągnęło. 

2. Smart Girls get more False lashes - świetnie podkręcał i wydłużał moje rzęsy, byłam z niego bardzo zadowolona i jak będzie okazja pewnie do niego wrócę. Nie osypywał się, ani nie odznaczał. 


1. Hean Stay On baza pod cienie - bardzo wydajna, bo prawie 2 lata ją używałam. Świetnie współgrała z cieniami i nie zmieniała ich struktury. Przyjemny zapach i działanie z pewnością sprawiły, że do niej wrócę.

2. Cień do powiek Kobo - jasny dzienny cień, świetnie trzymał się powieki i pozwalał na wykonanie delikatnego dziennego makijażu.


1. Gąbeczka do makijażu Syis - o wiele twardsza niż BB i większa, ale równie przyjemnie wykonuje się nią makijaż. Ja czasami wolałam miękkiego BB, a czasem zbitej twardszej gąbeczki. Przed wyrzuceniem rozciełam ja z ciekawości jak wygląda w środku i byłam w szoku jak zobaczyłam, że jest czyściutka i bez zabrudzeń. 

2. Ingrid BB crem - jeden z moich ulubionych BB, bardzo ładnie wyrównuje koloryt oraz nawilża. Nie powoduje uczuleń, ani zmian. Więcej o nim możecie poczytać <TUTAJ>.


1. Błyszczyk Manhattan - bardzo lubiłam go i często gościł na moich ustach. Przyjemny ciemniejszy kolorek z połyskiem.

Dodatki :

1. Świeczka Primark - sezon świeczkowy w pełni u mnie jest otwarty i zużywam je nałogowo. Uwielbiam jak pachnie w pokoju i widać światło świec. Taka mała romantyczka ze mnie ;)

A jak tam Wasze wyrzutki w zeszłym miesiącu ? 

33 komentarze:

  1. Krem Biały Jeleń uwielbiam, niedawno kupiłam inny z tej firmy i mam nadzieję, że okaże się równie dobry. Micel z Garniera mam i lubię, u mnie różowa wersja sprawdza się jednak najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zazwyczaj to co u większości sprawdza się lepiej w moim przypadku gorzej i na odwrót ;)

      Usuń
  2. Parę rzeczy znam jak np micel garnier ktory również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie maść z wit A to must have ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie przepadałam za zapachem maski drożdżowej ale fakt działanie miała nawet niezłe, więc nie wiem czy kiedyś do niej nie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie zapach maseczki drożdżowej jest neutralny, za to działanie jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jajeczko też mam i bardzo lubię:) fajne denko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bazę Hean również miałam przez prawie 2 lata, teraz zaczęłam używać bazy z Wibo i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam co nieco o niej, teraz wzięłam się za bazę z Joko ale po niej więc pewnie za kolejne 2 lata zabiorę się za Wibo :)

      Usuń
  8. sporo:) nic nie mialam z tego ;<

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Twojego denka miałam żel FM ale inny zapach, lubiłam go dość :)
    całkiem sporo tych pustaków !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje wykończenia :))
    Niestety znam tylko maść :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluje wykończeń! Nie znam żadnego z tych produktów :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje wykończeń! Nie znam żadnego z tych produktów :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe denko. Nie znam żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam tej maski drożdżowej, ale gdzieś słyszałam, że pachnie ciasteczkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dla mnie to coś właśnie w tym rodzaju, słodki przyjemny zapach :)

      Usuń
  15. Uwielbiam cienie KOBO, za to baza Hean się u mnie kompletnie nie sprawdziła :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo ja na szczęście byłam bardzo zadowolona z niej :)

      Usuń
  16. widze ze Balea u Ciebie króluje :) tez ja lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No no niezłe denko, a Balea nigdy nie miałam, a kusi oj kusi

    OdpowiedzUsuń
  18. Spore denko, moje się jeszcze kompletuje. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie się zgadzam co do żelu z FM Group, również brakuje mi dozownika.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rowniez uzywam tego plynu z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niedługo znajomi jadą do Polski i mam zamiar wykorzystać ich do kupienia kilku produktów Balea ;). Chodzą mi po głowie kremy do rąk. Idą jak woda, szczególnie teraz. No i od dawna już myślę o tej masce do włosów. Kiedyś na pewno w końcu ją kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wykorzystuj jak możesz jak najbardziej, kremy polecam są świetne, szczególnie limitki bo ich zapachy przechodzą same siebie :) polecam również pomadki do ust :)

      Usuń
  22. Chyba skuszę się na tą maskę. A produkty od Balea są cudowne :) Fajna jest ta pompka przy kremach do rąk - szybko i higienicznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak pompka to wielka wygoda i łatwość używania ;)

      Usuń
  23. Moja siostra ma ten krem z Białego Jelenia i czasem jej podkradam, jest super. Pięknie pachnie :) Ogólnie spore denko. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że ze mną jesteś ! Poznajmy się i zostaw ślad po sobie,tak będzie łatwiej :)
Wszelkie Twoje pytania czy wątpliwości zostaną rozwiązane najlepiej jak się da.

Copyright © DwojeWeTroje , Blogger