Witajcie :)
Podczas wakacji zakupiłam kilka arabskich kosmetyków do przetestowania. Jednym z nich był olejek do włosów Amla firmy Dabur. Jest on dostępny również w Polsce co mnie bardzo cieszy. Ciekawi jesteście jakie jest moje zdanie na jego temat ? Zapraszam.
Skład :
Light liquid paraffin, RBD Canola oil, RBD Palmolein oil, Parfume, EXTRACT,TBHQ, CI 47000, CI 616565, CI 26100
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Olejek zamknięty jest w plastikowej twardej butelce odkręcanej z dużym otworem do wydobycia produktu. Konsystencja jest bardzo lejąca, więc łatwo może uciekać z ręki. Kolor olejku jest lekko zielony. Jeśli chodzi o zapach to jest bardzo orientalny i intensywny. Na początku ciężko było przekonać mi się do niego, ale w ostateczności przestał mi przeszkadzać. Wydajność olejku jest bardzo dobra, już niewielka ilość starczy na pokrycie włosów.
Działanie :
Byłam bardzo ciekawa tego produktu i w sumie był to mój pierwszy olejek jaki zaczęłam stosować na swoje włosy. Bardzo łatwo rozprowadzić go na włosach i od razu widać jego obecność na nich. Po nałożeniu olejku nakładam czepek i turban, a po ok 20 min myję głowę zmywając olejek z włosów. Bez problemu możemy usunąć produkt. Po zastosowaniu oleju zapach nie utrzymuje intensywnie na włosach, a efekty jakie daje są zadowalające. Zdecydowanie błyszczą, są miękkie i delikatne. W żaden sposób nie obciąża włosów. Są one nawilżone i odżywione. Nie mam problemów z plątaniem się ich. Dodatkowo podczas czesania mam miej włosów na szczotce, ale może to być również zasługa innych produktów które stosuje. Przeszkadza mi jedynie jego otwór, zdecydowanie łatwo przesadzić z ilością olejku i zabrudzić okolice butelki. W tym miejscu powinien znajdować się aplikator z małym otworem. Sprawą indywidualną jest zapach, mi na początku sprawiał problem z używaniem, jednak szybko przekonałam się do niego. Jest to olejek dzięki któremu polubiłam się z tym sposobem pielęgnacji i zaczęłam testować inne produkty tego typu. Polecam go każdej z Was do przetestowania, jeśli nie przeszkadzają Wam mocne orientalne zapachy.
Cena ok 20 zł / 200 ml
Plusy :
+ Nawilżenie włosów
+ Nie obciąża
+ Włosy miękkie i gładkie
+ Włosy błyszczą
+ Wydajność
Minusy :
- Zapach
- Dozowanie
- Dostępność
Znacie ten olejek ? Lubicie ten sposób pielęgnacji włosów ?
tego nie znam,ale używałam Sesy i bardzo polubiłam,choć zapach specyficzny
OdpowiedzUsuńdokładnie zapach mają bardzo specyficzny ;)
Usuńja uwielbiam olejować włosy, tego olejku jeszcze nie mam ale słyszałam o nim bardzo wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńszczerze, nie wiem czy chciałabym go przetestować :/ ja zazwyczaj zawszę patrze na zapach :P
OdpowiedzUsuńwięc zapach tego mógłby nie przypaść Ci do gustu
UsuńMam w planach jego wypróbowanie:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie olejowałam włosów jeszcze :) Tego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tej wcierki, bardzo ładnie lśniły mi po niej włosy, sama nie wiem dlaczego nie kupiłam jej ponownie. Jedynie zapach mi przeszkadzał ;)
OdpowiedzUsuńto tak samo jak u mnie, działanie świetne jednak zapach specyficzny :)
UsuńZnam go jedynie z blogów, i wiem że dobre ma w zasadzie działanie. Aplikacja bez dozownika olejku to jakaś pomyłka:(
OdpowiedzUsuńzdecydowanie cięższa
UsuńJeden z nielicznych orientalnych cudów, jakim mówię nie (parafinaaa!), ale inne produkty Dabur lubię.
OdpowiedzUsuńJa go nie znam, ale wydaje się być ciekawy :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie obciąża włosów, widzę że plusów o wiele więcej niż minusów, więc może to byś dobry kosmetyk :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńminusy w porównaniu z działaniem i tym jak się sprawdza nie robią dużego znaczenia więc warto przetestować go :)
Usuńjeszcze nigdy nie olejowałam włosów takim olejkiem
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma parafinę w składzie...
OdpowiedzUsuńTen olejek jest na mojej liscie zyczen ;)
OdpowiedzUsuńciekawy olejek, kolor ma świetny
OdpowiedzUsuńostatnio mam lenia i nie wiem czy bym go systematycznie używała
ja nie używam systematycznie, raz na jakiś czas sięgam po niego, ale to dlatego, że używam na zmianę z innymi olejami :)
UsuńNie miałam okazji go używać, ale efekty są zachęcające, choć nie przepadam za takimi intensywnymi, orientalnymi zapachami :)
OdpowiedzUsuńChciałabym miec włosy jak ta Pani z obrazka.
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam ale podobny mam taki zielony Bringhraj czy jakos tak - na wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam olejów do włosów, może dzięki temu też polubiłabym taką formę pielęgnacji czupryny :)
OdpowiedzUsuńlubię używać oleje na włosy, ten pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupic, ale w koncu nie kupiłam i nakupilam innych. Ale wkrótce mysle ze na pewno wyprobuje!
OdpowiedzUsuńZ samej ciekawości bym go wypróbowywałam pomimo jego zapachu bo może akurat mi przypadnie do gustu
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dla mnie :) Juz dawno poluję na te produkty :)
OdpowiedzUsuńJa olejowanie bardzo lubię. Szkoda, że ten zawiera parafinę, więc raczej po niego nie sięgnę:/
OdpowiedzUsuńZapach kosmetyku jakoś nie ma dla mnie znaczenia. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
ja tam orientalne zapachy lubię, więc byłabym pewnie zadowolona ;))
OdpowiedzUsuń