Witajcie :)
Chciałam podzielić się z Wami moją opinią na temat produktu Nivea, a dokładnie pianki oczyszczającej. Parę miesięcy temu skończyła mi się taka pianka z Marion, szukałam jej wszędzie jednak nie odnalazłam i doszłam do wniosku, że została wycofana. Szkoda, bo była dla mnie idealna. No, ale w okresie świątecznym wpadła w moje ręce pianka oczyszczająca Nivea do cery normalnej i mieszanej, prawie od razu postanowiłam ją użyć i sprawdzić czy będzie godnym zastępcą.
Producent przedstawia produkt jako pobudzające zmysły oczyszczenie. Zapewnia, że głęboko oczyszcza i nawilża pozostawiając skórę miękka i odświeżoną. Formuła wzbogacona w witaminą E i Hydra IQ.
Działanie jakie ma nam zapewnić:
- głębokie oczyszczanie- pomaga utrzymać naturalny poziom nawilżenia skóry
- mycie twarzy staje się przyjemnością dzięki delikatnej piance i przyjemnemu zapachowi
- formuła z witaminą E jest szczególnie łagodna dla skóry
- skóra jest głęboko oczyszczona, miękka i odświeżona oraz
- wygląda zdrowo i pięknie
Skład :
Pianka zamknięta jest w plastikową butelkę z pompką co ułatwia używanie produktu. Dla mnie jest to idealny kosmetyk do oczyszczenia mojej twarzy z makijażu i zanieczyszczeń, spełnia moje wszystkie wymagania. Używam pianki od stycznia jedynie w pielęgnacji wieczornej, a zużycie jak na dwa miesiące jest bardzo małe. Tak wydajnego produktu dawno nie spotkałam. Pianka świetnie radzi sobie ze zmyciem podkładu czy pudru, cieni do powiek i szminki, jednak z tuszem do rzęs nie do końca. Pozostawia na rzęsach lekką warstwę produktu, ale mi to nie przeszkadza, bo i tak używam później płynu micelarnego :) Nie wysusza i tak jak producent zapewnia skóra jest miękka i odświeżona. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny, jednak nie pozostaje na twarzy. Myślę, że spokojnie starczy mi kosmetyku jeszcze na długi czas.
Plusy:
+ Wydajność
+ Oczyszczenie
+ Odświeżenie
+ Cena
+ Opakowanie
+ Dwa warianty pianki
Minusy:
- brak
Cena ok 16 zł za 150 ml. Jak za tak wydajny produkt to nie jest dużo.
Czy zakupie kolejne opakowanie? Z całą pewnością tak :) A Wy miałyście tą piankę? Jak u Was się sprawdziła ?
widziałam ta pianke podczas promocji w hebe i juz miałam ją w moim koszyku, jednak zrezygnowałam - ale widze, ze niesłusznie ;) jednak chyba moim faworytem pozostanie mydło z clinique, ale pewnie spróbuje z ciekawosci i tej pianeczki :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować, a myślę, że nie będziesz żałować :)
UsuńMuszę sobie kupić. Ja używam kosmetyki i kremy z NIVEI . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJa mam z La Roche-Posay i kiedy mi się skończy, może przejdę na tańszą wersję! :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za piankami do mycia twarzy - zdecydowanie bardziej wolę żele,przy nich mam gwarancję dogłębnego oczyszczenia mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest ok :) jakiś czas temu patrzyłam się na nią w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam, wolę żele :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, tylko szkoda, że nie zmywa mascary...
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
no nie całkiem sobie z nią radzi.
UsuńJa oczyszczam twarz mleczkiem i nie wyobrażam sobie inaczej.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo się polubiłam z taką formą oczyszczania. Piankę Nivea będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńtym bardziej zachęcam :)
Usuńzachęcająco wygląda;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
woman-with-class.blogspot.com
Oj coś czuję, że skuszę się na wypróbowanie jak tylko znajdę ją u siebie :) Mam nadzieję, że w Rossmanie jest dostępna :)
OdpowiedzUsuńowszem jest dostępna, warto wypróbować :)
UsuńOoo ciekawa pianka.. Ciekawe czy zastąpi moją ulubioną piankę z iwostinu..
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa jak działa ta z Iwostin:)
UsuńJeszcze nigdy w życiu nie miałam pianki do mycia twarzy, jak skończy mi się obecny produkt na pewno ją kupię ;-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że też się sprawdzi :)
UsuńNie miałam jeszcze pianki do mycia twarzy, ale im częściej oglądam je na blogach tym bardziej mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować, ja pokochałam tą formę od pierwszego użycia :)
UsuńNominowałam Cię do Libster Blog Award - zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wiarygodna.blogspot.com/2014/02/libster-blog-award-pierwsze-wyroznienie.html
ja jednak wolę p[łyny, aczkolwiek stoi w mojej łazience pianka, którą otrzymałam do przetestowania, zobaczymy, jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy się przekonasz :)
UsuńZ chęcią wypróbuję, pianki do tej pory nie miałam
OdpowiedzUsuńPowiem tak - pianka to jest to! haha, sama uwielbiam piankę z Pharmaceris, a o tej jakoś nigdy nie słyszałam. Będę musiała się rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam pianki :)
UsuńDawno pianki do twarzy nie używałam.
OdpowiedzUsuńUżywam pianki do twarzy ale z Avonu, tą kiedyś miałam i też jest bardzo fajna, Ogólnie są to bardzo wydajne kosmetyki za co wielki plus
OdpowiedzUsuńu mnie moja pasja rękodzieło : poduchy, malowanie obrazów, decoupage, sianowije .....
Zapraszam Serdecznie na swojego bloga i na zostanie tam na dłużej :)
Próbuję w jakiś sposób się rozprzestrzenić po necie ze swoimi pracami, miło by było jakbyś pomogła. np. poprzez wstawienie mojego linku do siebie ? :)) Lub po prostu zawitanie u Mnie
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Pozdrawiam Serdecznie :)
Aga
pianki z Nivea nie stosowałam, ale moim nr 1 jest pianka do mycia twarzy z Decubal :) firma mało znana, ale kosmetyki ma ciekawe :)
OdpowiedzUsuńnie znam firmy, ale chętnie rozejrzę się za jej kosmetykami :)
UsuńNa pewno nie jest zła, ale mnie wszystko co z Nivea uczula, a szkoda bo lubię ten zapach. :)
OdpowiedzUsuńPreferuję żele do mycia twarzy lub emulsję, ponieważ pianki wydają mi się mieć słabsze działanie. Ale chyba muszę jakąś wypróbować.
OdpowiedzUsuńjest delikatna, ale świetnie spełnia swoje zadanie ;)
UsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale może skuszę się na nią. Pozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś piankę do twarzy z białą herbatą z Lavery, była cudowna, tej Nivea, nie próbowałam, z Nivea ostatnio krem BB mi przypadł do gustu :) A twarz myję teraz żelem z Sylveco, rumiankowy, też polecam :))
OdpowiedzUsuńoo chętnie wypróbuje ten żel, bo poszukuje jakiegoś dobrego :)
Usuńooo dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńChyba sobie taką sprawię ;) Nigdy nie miałam takiej pianki.
OdpowiedzUsuńSkoro nie wysusza to chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńświetnie się sprawdziła, pianki z nivea jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNajlepszą recenzją jest... brak minusów! Takie rzeczy lubię ;-)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie przepadam za piankami ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie produkty Nivei w ogóle się nie sprawdzały, a używałam w przeszłości różnych - pianek do twarzy, kremów... A szkoda, bo ta brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńja o dziwo mam dwa ulubieńce z Nivea a wcześniej nie przepadałam za tymi produktami i nie za bardzo się sprawdzały :)
Usuńja ostatnio pokochałam piankę z pharmaceris :) jesli chodzi o nivee, to średnio za nią przepadam :)
OdpowiedzUsuńWolę zele, ale ta pianka wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię myć twarz tego typu produktami:) Sama przyjemność;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńnie miałam i mieć nie będę, bo po pierwsze nie lubię pianek oczyszczających, a po drugie nie przepadam za niveą
OdpowiedzUsuńNie znam go ale wygląda bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
to chyba cos poszło nie tak bo u mnie nie wyświetla się, że obserwujesz :(
OdpowiedzUsuńświetna pianka!
może się na nią skuszę :)
ooo kochana już Cie widzę! ;) sugerowalam się liczbą ;)
Usuńbardzo mi miło i witam wsród moich czytelników!
ja także obserwuję :)
ooo same plusy widzę;)
OdpowiedzUsuńwiec chyba się skuszę ;]
Miałam tę piankę i uważam, że jak za taką cenę to bardzo dobrze oczyszcza.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś piankę chyba z clean&clear i średnio mi podpasowała. Może kiedyś skuszę się na tę z Nivea :-)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kosmetykami Nivea...
OdpowiedzUsuńPianka do twarzy mnie nie przekonuję wolę jednak żel ;))
OdpowiedzUsuńChetnie ja przetestuje kiedys:)
OdpowiedzUsuńFormuła piankowa kusi do kupna produktu:D:)
OdpowiedzUsuń