Domowe spa to najlepsza rzecz świata, uwielbiam wieczory kiedy mogę poświęcić czas dla siebie i wykonać dokładną pielęgnację krok po kroku. Odkąd do mojego zestawu domowych urządzeń dołączył peeling kawitacyjny Xiaomi InFace Ultrasonic Ion Cleansing w przyjemny i łatwy sposób dbam o czystość mojej cery. Jak po ponad roku użytkowania sprawdza się u mnie to niewielkie urządzenie? Już wszystko Ci opowiadam.
Przyjemny wygląd, łatwe użytkowanie
Urządzenie jest niewielkich kształtów, przyjemnie leży w dłoni, a co najważniejsze jest lekkie w używaniu. Urządzenie posiada cztery tryby pracy, głębokie oczyszczanie jonami dodatnimi ION+, sonoforeza jonami ujemnymi ION-, oczyszczanie ultradźwiękowe za pomocą trybu Peeling oraz kojący masaż EMS Pulse. Za pomocą jednego przycisku wybieramy program i peeling jest gotowy do użytkowania. Wielką wygodą jest zabezpieczenie główki peelingującej zatyczką, dzięki której mogę zabrać w każde miejsce swoje urządzenie i pielęgnacja nim nie jest ograniczona jedynie do domu. Dbanie o czystość i dezynfekcję po użyciu jest również proste i bezpieczne, wystarczy metalową główkę przemyć i wyczyścić spirytusem.
Małe urządzenie wielkie możliwości
Peeling kawitacyjny ma pozwolić na głębokie i efektowne oczyszczanie skóry, a także dzięki dodatkowym funkcjom masażu może ujędrnić ją i wygładzić. Regularne stosowanie peelingu pomaga w walce z trądzikiem, przeciwdziała zatykaniu porów oraz je oczyszcza, a także redukuje i zwalcza powstawaniu nowych zmarszczek. Zaletą urządzenia jest dopasowanie do każdego typu cery. Tyle w teorii, a jak jest w praktyce? Jak sprawdza się peeling kawitacyjny? Przyznaję, że najczęściej korzystam z trybu Peeling i staram się wykonywać zabieg 2-3 razy w tygodniu, a gdy pojawiają się jakieś zanieczyszczenia na mojej skórze to od razu łapię za urządzenie. Ważnym jest by pamiętać o nawilżeniu skóry przed rozpoczęciem kawitacji, ja stosuję do tego tonik i w momencie kiedy skóra mi spryskuję na bieżąco skórę. Przy pracy słychać lekkie bzyczenie, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu. Najlepiej ułożyć blaszkę względem twarzy pod kątem 45 stopni i po kolei każdą partię oczyszczać. Cały proces jest bezbolesny, jedynie może pozostać zaczerwienienie, które po chwili znika. Jaki efekt uzyskałam? Zaskórniki zdecydowanie się zmniejszyły, wągry znikły i czuć, że skóra jest czysta. Kiedy pojawiają się jakieś potencjalne krosty na mojej twarzy od razu reaguję kawitacją i nic większego się nie pojawia. Po zastosowaniu peelingu łatwiej wchłaniają się kosmetyki co jest zdecydowanie dodatkową zaletą.
Przeciwwskazania:
- ciąża
- alergie i choroby skórne
- poparzenia słoneczne i duża ekspozycja na słońce
- uszkodzenia skóry
- egzema
- operacje plastyczne
- wrodzone choroby serca
- uszkodzenie nerwów
- gorączka
Plusy:
+ Cena
+ Dostępność
+ Używanie w każdym miejscu
+ Odpowiedni dla każdej cery
+ Bezbolesny
+ Poprawia kondycję skóry
+ Skutecznie oczyszcza
Minusy:
Brak
Korzystasz z peelingu kawitacyjnego w domu lub salonach kosmetycznych? Jakie są Twoje doświadczenia?
Miłego dnia,
Aleksandra
Musiałabym raz spróbować, żeby zobaczyć czy nie zrobi mi kuku 😉
OdpowiedzUsuńCena nie jest wysoka, a warto mieć takie urządzenie w domu :)
Usuń