Witajcie ;)
Jakiś czas temu w ShinyBox trafił do mnie balsam Vaseline Intensive Care i od razu mnie zaciekawił. Akurat kończył mi się obecny nawilżacz więc postanowiłam od razu poza kolejką wypróbować go. Wiązałam z nim wiele nadziei, że będzie dobrze nawilżał, dawał ukojenie suchej skórze oraz po prysznicu dopełniał efekt pielęgnacji. Jak się sprawdził ? Zapraszam.
Od producenta :
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność :
Balsam zamknięty jest w niewielką plastikową butelkę z otw
ieraniem na klik. Otwór na wydobycie produktu jest nie za wielki jak dla mnie odpowiedni, a zamykanie nie zacina się i jest łatwe w otwarciu i domknięciu. Konsystencja balsamu jest standardowa, ani lejąca ani gęsta. Bardziej zaliczam go do lekkiego balsamu. Zapach obojętny, ciężko go opisać, nie pachnie kwiatowo, ani nie śmierdzi. Natomiast na skórze nie jest wyczuwalny. Wydajność niska, ale opakowanie jest również małe.
Działanie :
No właśnie jak się sprawdził ? Jeśli chodzi o najważniejsze dla mnie czyli nawilżenie, to bardzo kiepsko wypada. Po kąpieli kiedy się nim wysmaruję po chwili czuję dalej lekkie ściągnięcie skóry, więc efekt nawilżenia jest krótkotrwały. Bardzo szybko się wchłania i lekko rozsmarowuje po ciele. Zaliczam go do lekkiego balsamu dobrego dla bardzo mało wymagającej skóry i na zdecydowanie mało wymagające miesiące. Nie zapycha i nie powoduje uczulenia. Jednak ja zdecydowanie od takich produktów wymagam dużego nawilżenia więc z pewnością nie sięgnę po niego ponownie. Wybór czy się skusicie zostawiam Wam, bo to zależy czego oczekujecie.
Cena ok 15 zł / 200 ml
Plusy :
+ Opakowanie
+ Szybkość wchłaniania
+ Nie zapycha
+ Nie uczula
+/- Wydajność
+/- Lekka formuła
Minusy :
- Brak dostatecznego nawilżenia
Znacie ten balsam ? Lubicie firmę ?
Obecnie wyjechałam na parę dni do Szkocji więc nie będę obecna, jednak jak wrócę to nadrobię z pewnością zaległości blogowe :)
Miłego weekendu
Miłego pobytu w Szkocji:) balsam zdecydowanie jest dla mojej skóry za słaby jeżeli chodzi o nawilżenie.
OdpowiedzUsuńdla mnie właśnie niestety też :)
UsuńDziękuje bardzo :)
Tez dostałam go z boxa i powiem Ci, ze raczej mi podpasowal. Używam go od przypadku do przypadku ;) ale nie jest najgorszy- odpowiada mi zapach i co ważne - nie mam na niego alergii:)
OdpowiedzUsuńja używam go codziennie i nie daje mi niestety nawilżenia jakie oczekuje, ale od święta używane pewnie nie przeszkadzałby mi :)
UsuńNie znam tego balsamu.
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę udanego pobytu! :)
mam je ;) I jakoś sam fakt mnie nie ciesyz, że będe musiała go używać xD nie wiem czmeu ale jestem jakos uprzedzona do niego ;)
OdpowiedzUsuńnieraz się zastanawiałam i sama nie wiem..
OdpowiedzUsuńNie znam balsamu, aktualnie stawiam na suchy olejek z Yves Rocher :-)
OdpowiedzUsuńdużo pozytywnego o nim słyszałam, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby go kupić i testować :P
OdpowiedzUsuńna razie używam mleczka do ciała z Ziaji :P
Balsamu nigdy nie miałam ale mam wazelinę :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nowość, nie znam :) tego balsamu:) miłego pobytu :*
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :)
Usuńjakos nie jestem do tego przekonana ;p
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że nie za ciekawe są :)
OdpowiedzUsuńbardzo słabo nawilżają
UsuńMiłego pobytu. Miałam kupić, ale jakoś się za każdym razem rozmyślam ;)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o nawilżenie to bardzo słabo :)
Usuńdziękuje bardzo :)
Nie dla mnie. Zostanę jednak przy oliwkach :).
OdpowiedzUsuńNie nie znam balsamu ;/
OdpowiedzUsuńJa mam taką suchą skórę, że potrzebuje mega nawilżenia, więc dla mnie nie będzie odpowiedni.
OdpowiedzUsuńoj tak z pewnością się nie sprawdzi
UsuńJa nie znam, ale jakoś nie ciągnęło mnie od początku do tej firmy :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo nawilża. Preferuję bardziej konkretne mazidła do ciała ;-)
OdpowiedzUsuńnie przekonała mnie ta firma na tyle by kupić ich produkty, wcale nie czuję się zachęcona :p
OdpowiedzUsuńOpinie na jego temat są bardzo podzielone :D
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu:) a balsamu nie znam.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś czytałam o jego mizernych właściwościach nawilżających....
OdpowiedzUsuńNie miałam go, znam tylko wersję w sprayu
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabeusz z niego.
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam go używać i jak na razie jestem zadowolona, ale faktycznie jest dość lekki :)
OdpowiedzUsuńfakt nie jest głębokie, ale jako takie ma. Na wiosnę super sprawa
OdpowiedzUsuńdla niewymagających skór się nadaje, ale ja lubię mocne nawilżenie które długo czuje ;)
UsuńMiłego wypoczynku :)) Nie znam tej marki, ale jakoś nie jestem do niej przekonana i nie kusi mnie by coś z niej wypróbować :))
OdpowiedzUsuńMoja kolezanka go miala i jej sluzyl, ale kwestia nawilizenia skory jest dosyc indywnidualna, ktos potrzebuje wiekszego, ktos mniejszego :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńhttp://szafazapachow.blogspot.com/2015/03/zoto-moze-bez.html
ciekawiły mnie te produkty veseline,ale dla mnie podstawa balsamu jest dobre nawilżenie.
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka pokochała ten balsam :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Właściwie to szczególnie nie ciągnie mnie do tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie potrzebuję specjalnie mocnego nawilżenia, więc z przyjemnością kiedyś go wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie powinnaś być z niego zadowolona :)
UsuńMoim zdaniem cała gama Vaseline to jakaś śmieszna pomyłka.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nawilża tak jakbyś tego oczekiwała ;/ Sama nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa balsamu tej firmy, ale skoro dość słabo nawilża to produkt nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego balsamu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ale w widzę, że w Twoich oczach wypadł nie najgorzej ;)
OdpowiedzUsuńJednak liczyłam na to, że balsam rzczywiście dobrze nawilża. Te reklamy tak zachęcały :)
OdpowiedzUsuń