Witajcie :)
Podkłady, kremy BB czy CC można nakładać na różne sposoby sama zmieniałam sposoby z perspektywy lat. Na początku zaczynając przygodę posługiwałam się palcami, bo tak przecież najszybciej i najwygodniej, później przyszedł czas na pędzle. Pierwszym był płaski lizak, który najlepiej nadaje się do maseczek :) W końcowym efekcie pędzelkowym dorobiłam się Flat Top, który sprawia, że produkt wygląda niesamowicie na twarzy. Zachwycałam się do momentu aż w moich zbiorach znalazły się gąbeczki. Pierwsza z Syis, a kolejna to już sławny Beauty Blender. I to właśnie o nim chcę dziś Wam opowiedzieć troszkę. Po tak długim wstępie zapraszam na recenzję.
Od producenta :
Beauty Blender to gąbka w kształcie charakterystycznego różowego jajka. Nie zawiera lateksu i jest bez zapachu. Jej opływowy kształt pozwala na precyzyjne nałożenie podkładu i korektora bez pozostawiania smug i nierówności.
Aby nałożyć podkład wystarczy namoczyć Beauty Blender, który dwa razy powiększy swoją objętość, wąską końcówką można nałożyć korektor w trudno dostępne miejsca a szeroką podkład i róż.
Wygląd :
Działanie :
Najistotniejsza ze wszystkich rzeczy czyli jak sprawdza się na twarzy. Sceptycznie podchodziłam do jego sławy i myślałam: Co może być w nim takiego wow ? I już od pierwszego użycia się przekonałam. Przede wszystkim jego miękkość i giętkość, po zmoczeniu łatwo można rozprowadzić produkt po twarzy. Dzięki wykończeniu w czubek dociera w trudno dostępne miejsca tj przy płatkach nosowych oraz pod oczy. Po namoczeniu BB nie wchłania podkładu jak to bywa z innymi gąbeczkami co zalicza się do dużych plusów. Jak prezentuje się makijaż? Idealnie, skóra jest gładka, koloryt wyrównany. Nie ma żadnych plam ani nierówności. Jeśli chodzi o mycie i pielęgnację to robię to za każdym razem jak użyję gąbeczki. Nie używam specjalnego płynu, jedynie naturalnego mydła i nie wpływa to w żaden sposób an jakość gąbki. Jedynym minusem jaki odczuwam w przypadku tego jajeczka to wypieranie koloru. Mój na początku neonowo różowy kolorek już niestety taki nie jest, ale oczywiście to nie zmienia jego skuteczności. Oczywiście jest to wydatek, ale z czystym sumieniem polecam wypróbować jajeczko. Ja z pewnością skusze się na kolejne, ale tym razem w czarnej wersji kolorystycznej. Efekt na mojej twarzy można zobaczyć w ostatnich makijażach.
Porównanie gąbeczek Syis i Beauty Blender
Przy czym Syis jest o wiele twardsza i mniej elastyczna.
Cena 79 zł sztuka
Plusy :
+ Idealnie nałożony makijaż
+ Prosta pielęgnacja
+ Łatwo domyć
+ Miękkość
+ Szybko wysycha
Minusy :
- Cena
- Traci kolor
- Dostępność
Znacie ? Macie ? Co sądzicie o jajeczkach do nakładania makijażu ?
Już dawno się nad nim zastanawiałam ale jako, że używam tylko minerałów odkładam ten zakup na póżniej... ciekawe czy przy minerałach zdałby egzamin?
OdpowiedzUsuńhmm u mnie nie całkiem daje rady, ale ja nie radzę sobie ogólnie dobrze z mineralnymi micelami, więc jak ma ktoś z takimi produktami wprawę to myślę, że jajeczko będzie się sprawdzało :)
Usuńnie mam żadnego jajeczka, ale swego czasu kusiły mnie ogromnie... :)
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa jeszcze jajeczkami innych firm :)
UsuńZastanawiałam się nad nim bardzo długo, ale jeszcze nie mam swojego. A Ty swoje gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńdostałam na urodziny, ale można zamówić internetowo i najbardziej opłaca się zamówić dwa w komplecie ;)
UsuńMam to tańsze, ale nie uzywalam. Mam tez ebelin ale nie jest mi mocno potrzebne bo rzadko używam podkładów
OdpowiedzUsuńja co jestem w DM to nie mogę trafić na jajeczko ebelin, ale będę dalej próbować ;)
Usuńnie mam jeszcze żadnego jajeczka.. ale myślę od dawna o nim :D
OdpowiedzUsuńJa jakoś na razie nie mogę się przekonać do gąbeczek, mam wrażenie, że więcej podkładu wchłaniają niż zostawiają na skórze :) Chociaż już ostatnio zastanawiałam się nad kupnem ze względu na kształt, a dokładniej właśnie tą końcówkę docierającą wszędzie :)
OdpowiedzUsuńkształt jest idealny, świetnie się sprawdza, a co do wchłaniania większej ilości podkładu przy używaniu jajeczka to w tym przypadku jest to minimalna ilość :)
UsuńNie mam tego jajeczka ponieważ jest u mnie zbędne przy rzadkim makijażu.
OdpowiedzUsuńMam i jestem z niej ogromnie zadowolona. Daje piękne wykończenie i jest niezwykle trwała :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie wysoka cena - byłoby już dawno ze mną ! :)
OdpowiedzUsuńto prawda cena jest wysoka :)
Usuńno u mnie jakoś się nie sprawdza...
OdpowiedzUsuńoo a dlaczego ?
UsuńTeż mam, dostałam kiedyś do przetestowania, niby fajne, ale i tak nakładam podkład palcami ;)
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od wygody i przyzwyczajenia :)
UsuńLubię, ale częściej sięgam po pędzle, bo szybciej. :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu jajeczka, ale cena troszkę mnie zniechęca :/
OdpowiedzUsuńnajbardziej opłaca się zamówić w pakiecie 2, cena troszkę wyższa, ale bardziej się opłaca :)
UsuńBeauty Blender jest najlepszym jajem, jakie wymyślono, wcześniej miałam kilka, ale żadne nie dorówna BB - odkąd go mam, nie szukam żadnego innego :)
OdpowiedzUsuńprawda, jest miękkie i delikatne :)
UsuńTrochę drogie niestety
OdpowiedzUsuńCena go u mnie dyskwalifikuje, ale posiadam chińską podróbkę i również jestem zadowolona :).
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko jajo z Ebelin i byłam z niego bardzo zadowolona :) Nie mam porównania do innych,ale z pewnością wolę gąbeczkę niż pędzel :)
OdpowiedzUsuńja tego z Ebelin jestem bardzo ciekawa, ale niestety zawsze jak jestem w DM to go nie ma :)
UsuńPrzyznam szczerze, że mnie takie jajka nie kuszą, jestem wierna pędzlowi Hakuro i na nic innego go nie zmienię :))
OdpowiedzUsuńJa mam swoja z rt i nie zmienię jej na bb, bo cena jednak wysoka, a watpie ze cos wiecej osiągnę niż moja :)
OdpowiedzUsuńtej też chcę wypróbować w przyszłości :)
UsuńCena straszna, jajko dostałam na Gwiazdkę ale nie takie drogie :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie to jajko niemiłosiernie :) tylko cena mnie powstrzymuje :)
OdpowiedzUsuńja swojego pierwszego sama sobie też nie kupiłam bo cena mnie odstraszała tylko dostałam na urodziny. A teraz odkąd wypróbowałam BB wiem, że na koleje jajeczka nie będzie mi już szkoda pieniędzy :)
UsuńNie używam, ale może kiedyś :-)
OdpowiedzUsuńJa mam pędzel z dziurką z bareMinerals i jest rewelacyjny. Nie wiem, czy ta gąbeczka byłaby lepsza;).
OdpowiedzUsuńpędzel z dziurką ?
Usuńchciałabym wypróbować tą metodę nakładania podkładu, jednak nie wiem czy dałabym aż tyle za to jajeczko..
OdpowiedzUsuńna początek można zacząć od tańszych wersji :)
UsuńOd kiedy mam pędzle do podkładu nawet do głowy mi nie przyjdzie zdradzenie ich z gąbką, nawet jeśli miałaby to być oryginalna BB :P
OdpowiedzUsuńja pędzel również lubię, ale jajeczko miło mnie zaskoczyło :)
UsuńCena w Polsce mnie skutecznie odstrasza, jeśli miałabym inwestować kasę to zdecydowanie w pędzel do podkładu ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam jeszcze żadnego "jajeczka" do nakładania podkładu, ale kiedyś na pewno chciałabym wypróbować i na własnej skórze zobaczyć różnicę między podkładem nałożonym palcami, pędzlem a tego rodzaju gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńoj tak przekonanie się i zobaczenie tych różnic na własnej skórze jest przyjemnym i miłym doznaniem :) pewnie wtedy zostałabyś przy gąbeczkach na stałe ;)
UsuńPosiadam jajeczko z Ebelin i faktycznie na wieksze wyjscia uzywam, jednak na co dzien wole na szybko tradycyjnie nakladac podklad ;)
OdpowiedzUsuńa ja co jestem w DM nie mogę trafić na to jajeczko :(
UsuńZawsze chciałam wypróbować BB, ale jak na razie cena mnie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam BB są produkt, których nie wyobrażam sobie nakładać inaczej.
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze, ale może kiedyś trafi w moje ręce
OdpowiedzUsuńja mam z Ebelin i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJa mam Beauty blendera i z real technique i oba sa naprawde bardzo fajne :) I od kad mam te dwa jajeczka nie uzywam niczego innego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
w przyszłości kupię jajeczko rt, bo jego jestem również ciekawa :)
UsuńKupiłabym, gdyby kosztowało jakieś 10 razy mniej:)
OdpowiedzUsuńhehe mnie też cieszyłaby ta cena :)
UsuńZaczyna mi się marzyć ten blender....:)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich, bo trudno mi się przekonać. Chociaż z tego co piszesz, może być jak z Tangle Teezer. Nie wierzyłam w cudowność, dopóki się nie przekonałam na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńto widzę, że u Ciebie jest jak u mnie nie wierzę dopóki się nie przekonam. I też tak miałam z TT więc Kochana czas przekonać się do gąbeczek, BB jest mięciutki szybko schnie i cudownie nakłada podkład inne jajeczka jakie są mi znane są twarde i dłużej schną, ale podkład nakładają również dobrze, więc na początek można zacząć od tańszych wersji :)
UsuńMoże kiedyś zaszaleje i zakupie hehe. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
takim płaskim jak do maseczek pędzlem też nakładałam podkład, ale nie równa się z Flat Top
OdpowiedzUsuńna takie jajo też przyjdzie pora
to prawda, dlatego teraz płaski został jedynie do maseczek :D
UsuńNie w całości zgodzę się z tym, co napisał tutaj autor, zabrakło mi rzeczowych dowodów. Chociaż z przyjemnością sprawdzę za kilka dni, czy nie autor nie opublikował nowej treści.
OdpowiedzUsuń