Witajcie :)
Kremy na noc u mnie nie są ciężkim tematem. Musi być ciężki i treściwy, taki którego będę czuła na twarzy przez dłuższy czas, a wstając rano wyraźnie czyje nawilżenie. Po hicie jakim był u mnie krem na noc z Dermedic postanowiłam wypróbować coś nowego. Po konsultacji w drogerii skusiłam się na krem aktywnie nawilżający z AA Therapy. Jak się u mnie sprawdził ? Zostańcie do końca.
Od producenta :
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach, wydajność:
Krem zapakowany jest w tubkę stawianą na głowie z odkręcanym otwarciem. Łatwo można wydobyć produkt ze środka w odpowiedniej ilości. Konsystencja kremowa lecz nie dość zbita jak dla mnie, bardziej lekka i szybko się wchłania. Zapach kremu jest naturalny. Jeśli chodzi o wydajność to największy minus kremu. Używam go od miesiąca i już sięgam denka. Dodam, że stosuje go jedynie na noc.
Działanie :
Krem przeznaczony jest na dzień i na noc jednak ja zdecydowałam się na stosowanie go jedynie w wieczornej pielęgnacji. Niestety muszę stwierdzić, że nie spełnił on moich oczekiwań i tego czego potrzebuje od takich produktów. Przede wszystkim jest za lekki, o ile w dziennym stosowaniu nie przeszkadzałoby mi to tak tu jest niepożądane. Krem szybko się wchłania ale ... mam wrażenie jakbym potrzebowała kolejnej warstwy. Mam skórę mieszaną i nie mam problemu z nadmiernym przesuszeniem, a jednak nie wystarcza mi takie nawilżenie. Co trzeba przyznać nie zapycha, ani nie podrażnia skóry. Do tego jego wydajność, o zgrozo... w życiu nie miałam tak niewydajnego kosmetyku, po niecałym miesiącu mam prawie puste opakowanie, przy użyciu raz dziennie. Dodam, że jego poprzednik z Dermedic był ze mną ponad 3 miesiące. Według mnie idealnie sprawdza się na dzień jednak na noc u mnie nie zdał egzaminu.
Cena 24 zł / 40 ml
Plusy :
+ Idealny na dzień
+ Szybko się wchłania
+ Brak zapachu
+ Nie podrażnia, ani nie zapycha
Minusy :
- Wydajność
- Za lekki na noc
- Nie nawilża dostatecznie
Znacie ten krem ? Jakie kremy wolicie na noc, ciężkie czy lżejsze ?
.............................................
Przypominam o rozdaniu które znajdziecie
O kurczę - 40 ml kremu w miesiąc i to przy stosowaniu raz dziennie?!? No to w życiu nie spotkałam tak niewydajnego kremu, choć w sumie u mnie 30 ml serum z Bandi też poległo dość szybko no ale jednak to 30, a nie 40 ml i inna formuła.
OdpowiedzUsuńto prawda znika bardzo szybko, a używam go niewielką ilość, mimo, że nie należy do najdroższych kremów i tak cena do wydajności nie ma ze sobą nic wspólnego
UsuńLubię takie kosmetyki na dzień i na noc.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że niewydajny.
Raczej się nie skuszę ze względu na wydajność i obecność parafiny w składzie.
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję przeważnie dużego nawilżenia..
OdpowiedzUsuńto ten krem nie sprawdzi się w tym przypadku
UsuńJa muszę mieć coś przecitrądzikowego na noc :P.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia czy sprawdziłby się u mnie.
OdpowiedzUsuńzależy czego oczekiwałabyś od niego, u mnie jedynie na dzień by się sprawdzał, na noc niestety nie daje mi tak dużego nawilżenia jakiego oczekuje
UsuńNie miałam okazji go używać i raczej się nie skuszę ze względu na parafinę, mimo że Ciebie nie zapchał :)
OdpowiedzUsuńja mam akurat to szczęście, że parafina nie działa u mnie szkodliwie i w rozsądnych ilościach bez problemu mogę używać :)
UsuńNigdy go nie miałam ale obecnie używam kremy AA. Jestem z nich zadowolona niedługo recenzja ;)
OdpowiedzUsuńZszokowałaś mnie zużyciem 40 ml kremu w ciągu jednego miesiąca! Nie spotkałam się jeszcze z tak ekspresowym zużyciem/niską wydajnością/ kosmetyku. Miałam kiedyś krem z AA bodjaże z tej samej serii, ale dla sery mieszanej i bardzo miło go wspominam, a z tego co pamiętam służył mi dzielnie przez 4 miesiące (aplikacja 1x dziennie) :P
OdpowiedzUsuńu mnie to pierwszy krem który tak szybko znika, zazwyczaj starczą mi na 3-4 miesiące, nie wiem czego to wina, bo używam taką samą ilość co w innych produktach, a nawet mniejszą bo jest bardziej lejący niż ciężkie gęste kremy.
UsuńJa na noc lubię cięższe kremy. Ten raczej niespecjalnie mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńczyli tak jak ja, więc ten nie przypadłby Ci do gustu
Usuńa może masz pomysł co do cery atopowej jest dobre? Niestety, zmagam się z taką :( zapraszam do mnie, zobacz co ja mam! :)
OdpowiedzUsuńJa mam AZS od kilku lat i nauczyłam się z nim walczyć. To kwestia prób i błędów. Każda skóra reaguje inaczej. Mi pomaga Lipobase (natłuszcza i leczy rany) oraz Physiogel krem (nawilża, stosuję go głównie na powieki, bo tam nic innego nie pomaga).
UsuńPozdrawiam!
szczerze mówiąc z kremów mocno nawilżających, które się tak sprawdzały u mnie to była Ziaja z wit C na noc i Dermedic HydraIn3 na noc, po nich miałam mocno nawilżoną skórę, ale zastanawiam się jeszcze nad zwykłą maścią z wit A dostępną w aptece, jest tłusta więc może sprawdziłaby się przy tego rodzaju skórze. Dodam, że ja mam mieszaną cerę bez problemów skórnych.
UsuńU mnie krem na noc chwilowo nie istnieje, bo nie potrafię nic dla siebie znaleźć. Inaczej niż Ty wolę lekkie kremy, bo te treściwe kompletnie się nie wchłaniają i rano muszę 2 razy myć grzywkę, a te lekkie z kolei się u mnie ważą i konsekwencja jest taka sama :< Zdecydowanie lepiej się czuję bez kremu, mam pewność, że nic mnie nie zapcha, na szczęście moja cera nie produkuje parafiny. Aktualnie szukam ideału i myślałam, że wypróbuję ten krem, ale parafina w składzie to nie to, czego szukam :<
OdpowiedzUsuńja z kolei bez kremu po wieczornym i porannym oczyszczaniu nie wyobrażam sobie funkcjonować. Na noc znalazłam swoje ideały już na szczęście, ale jestem ciekawa innych kremów i próbuje, niestety ten nie okazał się dobrym strzałem w moim przypadku. U Ciebie pewnie sprawdziłby się skoro lubisz lekkie konsystencje, no ale ma parafinę...
UsuńSzkoda, że jest tak słabo wydajny :/
OdpowiedzUsuńKrem na noc to bardzo trudna rzecz do dobrania - ja sama jestem na razie na etapie testowania wielu tego typu produktów. Tego kremu z AA nie znam, ale dzięki, że o nim napisałaś.
OdpowiedzUsuńja mam dwa które lubię Ziaja med z wit C i Dermedic na noc, ale jestem ciekawa innych produktów również :)
UsuńO rany, trochę szok, mi nigdy tak szybko nie udało się zużyć żadnego kremu.. Słabo pod tym względem ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził:/ Ja też na noc wolałabym coś cięższego, ale nie zapychającego.
OdpowiedzUsuńmiesięczna wydajność przy stosowaniu raz dziennie, to faktycznie słabo
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę cięższe kremy na noc ;) Tego nie znam mimo, że markę AA bardzo lubię ;)) A wydajność faktycznie zaskakująca...
OdpowiedzUsuńJa lubię porządne nawilżacze :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obs ?
ja do firmy AA jestem mocno zrażona po ich beznadziejnym kremie BB.. straszny bubel !
OdpowiedzUsuńnie miałam nic więcej z tej firmy, ale wiem, że nie będę raczej sięgała po inne produkty
UsuńNie znam tego kremu jednak na noc wolę coś ciężkiego. 40 ml na miesiąc? Nie wydajny i nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń