Witajcie :)
Upały chwilowo minęły, ale ja jeszcze czekam na ich powrót, bo jak jest ciepło i słonecznie to więcej się chce robić. Jednak taka pogoda ma swoje minusy również, jednym z nich jest pocenie się. Na rynku jest wiele produktów, które mają temu zapobiegać i minimalizować ten efekt, u mnie do tej pory spisywał się bloker z Ziaji, ale... spadł ze swojego stołka, bo poznałam właściwości nowej Rexony Maximum Protection. Była w ulubieńcach lipca, a teraz czas przyjrzeć się jej bliżej.
Od producenta :
Dezodorant antyperspiracyjny z zaawansowaną technologią stworzony specjalnie, aby zapewnić optymalną ochronę przed poceniem . Zawiera formułę TRIsolidTM dzięku której gwarantuje 48-godzinną ochronę przed poceniem się, walczy z przykrym zapachem i nie wysusza skóry pod pachą.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach :
Produkt zamknięty jest w sztyfcie i z wykręcanym wydobyciem. Za każdym razem, gdy ilość produktu wydostanie się na zewnątrz sygnalizuje nam to klik. Produkt wydostaje się przez nakładkę z otworkami, które od nowości dodatkowo zabezpieczone są folią więc wiemy, że w sklepie nikt ich nie dotykał. Dzięki nim wydobywamy jedynie odpowiednią ilość produktu. Konsystencja to zbity krem o białym kolorze. Przy rozprowadzeniu pod pachami idealnie się rozciera i wchłania. Zapach jest taki jak w antyperspirantach Rexony, wyczuwalny i piękny. Jeśli chodzi o wydajność to używam jej od miesiąca, a zużycie jest minimalne.
Działanie :
Teraz część najważniejsza, a na początku wyjaśnię czemu Ziaja spadła z pozycji ulubionego blokera. Przede wszystkim przez konsystencję, tu Rexona ma przewagę całkowitą, krem rozprowadzamy pod pachami i wiemy, że szybko się wchłonie i pozostanie na swoim miejscu przez cały czas, a z Ziają nie było tak pięknie, płyn wylewał się spod kulki i potrafił spływać, a do tego bardzo długo się wchłaniał. Teraz jak to piszę to nie wiem czemu był moim oczkiem w tej dziedzinie. Przejdźmy do konkretów. Zawsze po kąpieli na czystą skórę pach aplikuje Rexonę tak jak zaleca producent. I co się dzieje ? Rano wstaje z dalej wyczuwalnym zapachem, nie muszę powtarzać aplikacji, a wystarcza jedynie zwykły antyperspirant. Odkąd używam tego kosmetyku nie muszę się martwić w upały o nieprzyjemny zapach czy pot. Jak dla mnie jest to produkt idealny i utrzymuje się długo na skórze, a gdy nie jest już wyczuwalny to i tak chroni nas. Nie znam lepszego antyperspirantu - blokera niż ten. Jego cena nie jest najniższa, ale uwierzcie, że warto wydać te pieniądze, a jak już spróbujecie go to nie będziecie chciały innych produktów. Ja osobiście nie mam problemów z nadmierną potliwością, ale myślę, że u takich osób również kosmetyk sprawdziłby się świetnie.
Cena 25 zł / 45 ml
Plusy :
+ Działanie
+ Zapach
+ Wydajność
+ Opakowanie
+ Konsystencja
Minusy :
- Cena
Znacie ten produkt ? Jakich blokerów używacie ?
z Rexony uzywam tylko dezodorantów, ale prawda przed poceniem chroni najlepiej! :)
OdpowiedzUsuńdezodorantów również używam, bo bardzo lubię Rexone :)
UsuńProduktu nie znam, ale widziałam, że wiele bloggerek dostało go w 'pudełku'. Blokerów nie używam, stosuję tradycyjne antyperspiranty, które u mnie się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńtrafił do mnie w pudełku, ale to produkt do którego będę z pewnością ciągle wracała :)
Usuńlubię tę firmę ☺ ich antyperspiranty są bardzo dobre
OdpowiedzUsuńTakie produkty średnio mnie przekonują, bo mam wrażenie, że pozostawią na skórze białe grudki. Cena średnio przyjazna, ale może się na niego skuszę. /P.
OdpowiedzUsuńwydajność rekompensuje cenę, jak się nie nałoży go za dużo i dobrze rozprowadzi to nie ma śladu po nim :)
UsuńWyglada ciekawie, ja używam Vichy
OdpowiedzUsuńSpróbuję na pewno :-)
OdpowiedzUsuńMam go z shinyboxa i wrzuciłam go do szafki z myślą, że to nic ciekawego a tu jednak warto go przetestować ;)
OdpowiedzUsuńoj kochana ja od pierwszego użycia go pokochałam, wypróbuje koniecznie, szczególnie w upał :)
UsuńMam na niego ochotę ale poczekam na jakąś promocje :)
OdpowiedzUsuńtroszkę kosztuje, ale to kosmetyk z tych które są warte swojej ceny :)
UsuńJeszcze go nie miałam, ale widzę, że jest warto uwagi, choć ja nie mam większych problemów z poceniem :)
OdpowiedzUsuńja również, ale dobre zabezpieczenie zawsze jest przydatne, a on na je zapewnia :)
Usuńcena dość wysoka... lubię dezodoranty z Rexony. może kiedyś się na taki skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio unikam produktów z aluminium, ale niestety te bez aluminium chronią gorzej i krócej :-(
OdpowiedzUsuńniestety coś za coś, a to cudeńko chroni najlepiej ze wszystkich produktów, które miałam do tej pory :)
Usuńnie cierpię sztyftów pod pachy, jest to najgorsza możliwość aplikacji jaką kiedykolwiek wymyślono, brrr...
OdpowiedzUsuńzapewnia, że po tym nie ma śladu i szybko się wchłania, a zabezpieczenie jest mistrzowskie :)
Usuńmuszę wreszcie go wypróbowac!
OdpowiedzUsuńciekawa jest , jak w pl bylam to tak rexony uzywalam :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Z tego co piszesz świetny kosmetyk. Ja jeszcze go nie miałam ale kto wie..może sprawdzę go na własnej skórze:)
OdpowiedzUsuńpolecam z czystym sumieniem, lepszego kosmetyku nie znam :)
Usuńkoniecznie muszę po niego sięgnąć ;) od dawna szukam złotego środka
OdpowiedzUsuńno to jak go wypróbujesz to stwierdzisz, że znalazłaś :)
UsuńDobrze wiedzieć, aktualnie Blokera używam no ale latać z mokrymi pachami i czekać aż to wszystko wsiąknie. Koszmarek :3
OdpowiedzUsuńa tu tego nie ma i dlatego Bloker zszedł na dalekie niższe miejsce u mnie. Polecam Rexonę
UsuńUżywam tylko sprayów i sztyftów z Rexony, wydają mi się najskuteczniejsze, a ten jest na mojej liście do kupienia :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest Nivea :) Nie mam problemów z uporczywym potem :)
OdpowiedzUsuńja również, a z tym problemem nie mam żadnego problemu z potem :)
Usuńbardzo kusi mnie ten antyperspirant, może kiedyś się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę! ale jak działa, to za taką cene byłabym skłonna go kupić.
OdpowiedzUsuńmusisz koniecznie w takim razie go wypróbować, bo jest świetny :)
UsuńZamierzam wypróbować :)
OdpowiedzUsuńp.s. Piękne zdjęcia!
dziękuje ;)
Usuńale piękne zdjęcia ;)) na szczęście nie mam takich problemow z poceniem ;))
OdpowiedzUsuńja również nie mam, a z tym produktem nie pamiętam co to pot w upały ;)
UsuńJa bardzo lubię dezodoranty Rexony, ale wolę te w kulce
OdpowiedzUsuńKurcze, gdybym wiedziała, że będzie na mnie działać, to się nie zastanawiam :))
OdpowiedzUsuń100 % pewności nie dam, bo wiadomo różnie to bywa, ale myślę że da radę ;)
UsuńCena nie jest taka tragiczna :) Ja za vichy płaciłam około 50 zł, to było dopiero przegięcie. Wypróbuję jak się mój skończy.
OdpowiedzUsuńracja w porównani z Vichy to nie jest źle i świetne działanie ;)
UsuńJa obecnie używam dezodorantu Etiaxil i sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńSprawdził się u mnie, jest bardzo skuteczny!
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Garnier NEO w kremie. Nie myślałam że takie coś może się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńwięc może wypróbuje po tym, choć ciężko będzie jak znalazłam taką perełkę ;)
UsuńJa teraz używam Lady Speed Stick Orchard Blossom w sztyfcie i sprawdza się bardzo dobrze, ale Twój też mnie zaciekawił więc może go nie długo przetestuje. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :*
polecam bo zaskakuje bardzo pozytywnie :)
Usuńużywam tylko antyperspiranty w sprayu, ale i tak fajnie że kosmetyk sprawdził się u ciebie, no ciekawa jestem tej ceny.
OdpowiedzUsuńfajnie jakby spadła z czasem ;)
UsuńZgodze sie ze wszystkim, co napisalas ;) Uwielbiam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńciesze się, że i u Ciebie się sprawdził :)
UsuńDawno nie kupowałam antyperspirantu z Rexony:) ostatnio używam Garniera zielonego.
OdpowiedzUsuńRexona zawsze niezawodne, firmę bardzo lubię ;]
OdpowiedzUsuń