Witajcie :)
Kto nie kocha glinek ? Pewnie nie ma takiej osoby, a to dlatego, że dają same korzyści i działają rewelacyjnie. Używałam gotowe maseczki glinkowe, ale najbardziej przypadła mi do gustu forma sypana tzw. zrób to sam. Biała glinka z Organique, bo o niej dziś mowa stała się przyjemną częścią mojej pielęgnacji. Chcecie ją poznać ? Zapraszam dalej.
Od producenta :
Bardzo delikatna glinka koalinowa. Cechuje ją lekka i delikatna konsystencja. Jest łagodna dla skóry, usuwa zanieczyszczenia, remineralizuje, wygładza i uelastycznia. Delikatnie rozjaśnia. Polecana jest szczególnie dla cer delikatnych, suchych, wrażliwych, skłonnych do podrażnień oraz dla skór dojrzałych. Działa również normalizująco na skórę tłustą i mieszaną. Można ją stosować do maseczek i kąpieli.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, kolor :
Opakowanie glinki jest plastikowe i prezentuje się świetnie, wykończenie bardzo eleganckie. ALE .... daleko mu do bycia praktycznym, czasami przy otwieraniu się zacina z racji plastikowych gwintów i trzeba się namęczyć, aby do niej się dostać. Do tego niestety mimo solidnego zamknięcia troszkę glinek się osypuje. Konsystencja proszku przygotowanego do zrobienia maski. Kolor brudnej bieli. Wydajność bardzo dobra.
Działanie :
Glinki przygotowuję w silikonowej miseczce z użyciem plastikowej szpatułki. Do przygotowania maski na całą twarz wystarczą 2 łyżki proszku, jeśli chodzi o proporcję wody to zawsze patrzę na oko, musimy uzyskać lekko gęstą konsystencję. Po nałożeniu nie dopuszczam do zastygnięcia glinek i zwilżam je wodą termalną w każdym momencie jak czuje, że maseczka twardnieje, a następuje to stosunkowo szybko. Glinki nie mają zapachu co jest ich plusem.Po zmyciu maseczki skóra jest delikatna, miękka i dodatkowo ujędrniona. Nie występuje podrażnienie bądź uczulenie, czyli maska jest bezpieczna i nie zaszkodzi nam. Twarz wygląda na świeżą i wypoczętą po zastosowaniu maski. Nie wysusza, a wręcz przeciwnie nawilża ją. Z pewnością wrócę do tej glinki, ale pewnym jest również, że po niej wypróbuje inne rodzaje.
Uwaga !
Glinek NIE można przygotowywać przy użyciu metalowych przedmiotów - miski czy mieszadełka. JEDYNIE gumowe/silikonowe, drewniane czy szklane części.
Bonusik :)
Cena 20 zł / 100 g
Plusy :
+ Działanie
+ Zastosowanie
+ Nie groźna dla skóry
+ Nawilżenie skóry
+ Wydajna
+ Łatwa w przygotowaniu
+ Skład
Minusy :
- Opakowanie
Znacie tą glinkę ? Jakie są wasze przygody z glinkami ?
Glinke lubie w maseczkach nąet bardzo niż bardziej ;)
OdpowiedzUsuńMam tą i Marokańską. Obie są fantastyczne :-)
OdpowiedzUsuńja z pewnością sięgnę po resztę :)
UsuńKocham maseczki! Właśnie siedzę z jednak na twarzy. Tej nie miałam, wydaje się bardzo ciekawa. Aktualnie zużywam zapasy, które wydają się nie mieć końca. /P.
OdpowiedzUsuńczyli jesteśmy na tym samym etapie, również zużywam zapasy i nie widzę efektów :)
Usuńa ja w dalszym ciągu nie miałam żadnej glinki
OdpowiedzUsuńczas to zmienić, bo warto się z nimi zapoznać :)
Usuńteż ją lubię, kupuję na wagę;)
OdpowiedzUsuńja rzadko używam maseczek, ale fajnie, że działa :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam. Chyba jeszcze nie używałam białej glinki :).
OdpowiedzUsuńja po tej mam ochotę na zieloną :)
UsuńOstatnio pokochałam glinkowe maseczki :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię glinki,tej nie miałam,ale kiedyś na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńjest delikatna i warto po nią sięgnąć :)
UsuńNie miałam jej, ale czytałam sporo dobrego o niej :) Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńo muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dodałam nowy post najrzyj ;)
http://hermosos-diy.blogspot.com/
uwielbiam glinki....bardzo
OdpowiedzUsuńJestem fanką glinek. :)
OdpowiedzUsuńLubię glinki, ale białej jeszcze nie mialam;)
OdpowiedzUsuńFajna ta glinka
OdpowiedzUsuńO ile nie lubię takich specyfików do samodzielnego mieszania, to na to cudo skusiłabym się z wieeeelką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńja mam podobnie, ale glinki wole właśnie w takiej postaci :)
UsuńLaduje na liscie zakupow :) Ja dopiero zaczynam przygode z glinkami, wiec taki "gotowiec" by sie przydal ;)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o czyste glinki i proszkowe to moje pierwsze, ale wiem, że nie ostatnie opakowanie :)
UsuńTylko 20zł? W takim razie na pewno się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńwarto się skusić :)
UsuńNigdy jej nie miałam, ale chętnie bym przetestowała ją na skórze :) Mam tylko nadzieję że lenistwo by nie zwyciężyło i bym się mobilizowała do robienia jej :)
OdpowiedzUsuńrobienie jej to przyjemność i zabawa po części więc myślę, że leń by przegrał :)
UsuńSkusiłam się na ghassoul z Organique, ale nie potrafię uzyskać z niej takiej jednolitej masy.
OdpowiedzUsuńMoże przy następnej okazji kupię białą, bo wydaje się mniej problematyczna.
z tą nie ma problemu faktycznie i łatwo ją zrobić :)
UsuńNie tak dawno zaczęłam stosować glinkę czarną, szybko zastyga i muszę nawilżać twarz.
OdpowiedzUsuńja również nawilżam, by nie zastygła :)
Usuńjutro miałam zamiar opublikować post nt. białej glinki, ale innego producenta :P
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam :)
Usuńa cóż to za biała dama? :D
OdpowiedzUsuńpostrach niegrzecznych dzieci :)
UsuńGlinki bardzo lubię. Z tej firmy jeszcze nie próbowałam używać.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnej glinki, chyba trzeba to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
UsuńUwielbiam glinki w proszku,niestety z tej firmy jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu maseczki,mam chyba wszystkie możliwe glinki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja po kolei z nimi idę, po tej będzie zielona :)
UsuńGlinka jest świetna, uwielbiam wszelkiego typu maseczki z glinką :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam ale lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię glinki i to wszystkie, dla mnie są niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńja również je bardzo polubiłam i wiem, że będą u mnie stale gościć ;)
UsuńMam całe pudło glinki Ghassoul, a białą miałam tylko w gotowej maseczce
OdpowiedzUsuńTa chociaż na buzi wygląda mniej odstraszająco niż typowe glinki, zielona bądź ta moja
to prawda ta nie straszy aż tak bardzo na buzi :)
UsuńUżywam glinek, najczęściej białej i zielonej. Obecnie mam maskę właśnie z kaolinem oraz z błotem z Morza Martwego z Ahavy. Ogólnie nie przepadam za glinkami w proszku, wiem, że łatwo się je sporządza, ale nie mam nigdy do nich cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie wole proszkowe najbardziej, a maski z błota Morza Martwego jestem bardzo ciekawa i wiem, że się na nią skusze ;)
UsuńUwielbiam glinki :) Teraz testuję te z Cosmo SPA są całkiem fajne i za 100 g glinki zapłaciłam 7,49 zł :)
OdpowiedzUsuńno to faktycznie atrakcyjniejsza cena :)
Usuńprodukty Organique bardzo sobie cenię ;)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kiedyś coś kupić z tej firmy. Podobno mają dobry peeling enzymatyczny. Glinki chyba każdy lubi :D
OdpowiedzUsuńnie znam osoby, która nie lubi, firma godna polecenia zdecydowania :)
UsuńMiałam tą glinkę ale ją sprezentowałam. Jakoś wolę te gotowe - a ostatnio coraz rzadziej sięgam po tego typu maski, chyba mam za suchą skórę i nie bardzo się sprawdzają u mnie.
OdpowiedzUsuńta akurat pozostawia skórę nawilżoną i zdecydowanie nie wysusza :)
Usuńlubię glinki:)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie ? LADY IN RED :)
Chętnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZamierzam wypróbować tą białą glinkę z Organique :)
OdpowiedzUsuńBiałą glinkę mam ale innej firmy i czaka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńJa póki co, mam zapas glinek :)
OdpowiedzUsuńFajna rzecz. Muszę się rozejrzeć za glinkami. Jakoś zawsze mi umykają na zakupach.
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować, bo glinki to przyjemne maseczki :)
UsuńFaktycznie glinki uwielbiam, choć zazwyczaj wybieram już te gotowe :) tej nie miałam.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie wole te proszkowe :)
UsuńBiała glinka jest moja ulubioną:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki, szczególnie zieloną :)
OdpowiedzUsuńzielona jest moją kolejną po tej :)
Usuńwygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMam, ale jeszcze nie otwierałam.
OdpowiedzUsuńAmazing product!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other ?
Kisses,
Emily from Pretty Tiny Things
Mam zieloną glinkę w sypkiej wersji i muszę przyznać, że świetnie oczyszcza buzię, ale tak ją ściąga, że po ok. 10 minutach po aplikacji mam skośne oczy :P
OdpowiedzUsuńdlatego ja nie doprowadzam do wyschnięcia glinek :) zieloną mam zamiar zakupić po skończeniu tej :)
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat glinek, więc chyba zaopatrzę się w nią :)
OdpowiedzUsuńglinki są cudowną sprawą :)
UsuńNigdy nie miałam samej takiej czystej glinki ;p ale pewnie się w jakąś zaopatrzę podczas wycieczki do Gruzji :D
OdpowiedzUsuńmi ta forma najbardziej przypadła do gustu :)
Usuńciekawa glinka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki ! :) W jakiej cenie jest ta? ;)
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam 20 zł :)
UsuńJa mam bardzo dobre doświadczenia z glinkami, preferuję jednak gotowe maseczki z glinkami, np z zieloną - dermika perfekcja.
OdpowiedzUsuńmi sprawia przyjemność przygotowywanie samemu glinek :)
Usuń