Witajcie :)
Jakiś czas temu kupiłam krem z Isany po depilacji, a z racji, że często nie korzystam z ostrza żyletki, bo wolę depilator musiało sporo czasu upłynąć zanim porządnie wyrobiłam sobie o nim zdanie. Jak sprawdził się Isana Sesitive krem po depilacji ? O tym za chwilkę.
Od producenta :
Bezalkoholowy balsam po depilacji nadaje się idealnie do łagodnej pielęgnacji po goleniu, wyjątkowa formuła aktywna z pantenolem, olejem migdałowym i aloesem dostarcza skórze nawilżenia, a wyciąg z nagietka działa na nią kojąco dzięki temu sprawia ona wrażenie sprężystej. Balsam do depilacji Isana łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając tłustej warstewki na skórze. Nie zawiera parabenów.
Skład :
Opakowanie, konsystencja, zapach :
Krem zamknięty jest w elastycznej tubce z otwarciem na klik i odpowiednią dziurką na wydostanie się produktu. Sama konsystencja jest lekka i bardziej lejąca niż zbita, a do tego łatwo rozprowadza się po ciele. Zapach jest ciężki do opisania, ale z pewnością nie należy do tych pięknie pachnących balsamów. Wydajność balsamu jest bardzo dobra, już niewielka ilość starczy na posmarowanie wybranej partii.
Działanie :
Po nałożeniu balsamu na wydepilowane partie ciała, mamy uczucie lekkiego zimna, co delikatnie łagodzi efekty po użyciu ostrza, jednak schłodzenie nie jest długotrwałe. Skóra przez jakiś czas jest delikatna i miękka w dotyku, ale szybko ten efekt mija. Po nasmarowaniu jest lekko wyczuwalna lepka powłoka. Przy używaniu depilatora nie ma żadnych rezultatów ze stosowania. Nie wywołał ani uczulenia ani innych szkodliwych efektów dla naszej skóry. Jak dla mnie lepiej sprawdziłby się zwykły balsam i lepiej załagodził skórę i ją nawilżył. Kremu z pewnością nie zakupię ponownie. Wiem, że za taką sumę nie możemy spodziewać się cudów i to co daje ten balsam mogłoby wystarczyć, ale jak dla mnie czegoś mu brakuje.Cena 5 zł / 125 ml
Plusy :
+ Konsystencja
+ Wydajność
+ Szybko się wchłania
+ Cena
+ Dostępność
Minusy :
- Lepi się po użyciu
- Brak nawilżenia
- Krótkotrwałe uczucie schłodzenia
- Nie łagodzi skóry po depilacji
Znacie ten krem po depilacji ? Używacie takich produktów ?
Nie używam wgl balsamów po depilacji, nie potrzebuje ich :)
OdpowiedzUsuńja byłam ciekawa jak się sprawdzają, ale wiem, że nie powrócę, bo balsam też daje radę ;)
UsuńU mnie czeka w kolejce, kupiłam go sama nie wiem po co ponieważ zazwyczaj takich produktów nie używam ;)
OdpowiedzUsuńto podobnie do mnie i jestem ciekawa kiedy go zużyje ;)
UsuńJa też balsamów po depilacji nie stosuję. Zwykły daje radę.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak :)
UsuńZniechęciłam się do produktów Isana po zakupie ich kremu do depilacji;/
OdpowiedzUsuńnie miałam, Isana ma kilka perełek, ale również całkowite bubelki :)
UsuńMiałam kiedyś tego typu produkt z Ziaji, efekty podobne, a raczej ich brak :D
OdpowiedzUsuńno właśnie więc teraz męczyć się z nim będę :)
UsuńNie miałam go, ale widzę ze taki sredniak
OdpowiedzUsuńi to wielki :)
Usuńszkoda, że się nie sprawdził. czasami gdy kupię złe maszynki występują u mnie kropki po depilacji ale używam wtedy jak najbardziej naturalnych balsamów lub olei i dobrze łagodzą te podrażnienia.
OdpowiedzUsuńno właśnie balsam o wiele lepiej się sprawdza niż to ;)
UsuńSpotkałam się z kilkoma pozytywnymi opiniami na jego temat i miałam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie zbiłaś z tropu swoją opinią, ale wiele nie kosztuje, więc dam mu szansę ;)
dokładnie cena nie jest wielka, więc lepiej przekonać się samej na sobie jak się sprawdzi, nie jest to całkowity bubel, ale u mnie lepiej sprawdza się balsam :)
Usuńma panthenol, co u mnie jest bardzo na plus :) a swoją drogą, ciekawe, jak sprawdziłby sie, jako łagodzący balsam po opalaniu ;)
OdpowiedzUsuńoo kochana a to świetny pomysł :) z pewnością będę próbować ;)
UsuńZa tą cenę skuszę się i go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwarto przekonać się na sobie, nie wszystko działa tak samo na każdym :)
UsuńNie znam tego produktu.Ja nie używam takich produktów po depilacji.Niedawno dostałam od Natko żel aloesowy-stosuję go również po depilacji i jestem zadowolona z niego.
OdpowiedzUsuńciekawy balsam nigdy go nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
niestety nie znam tego produktu :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki z niego średniaczek, bo bym sobie kupiła z chęcią
OdpowiedzUsuńza taką cenę można przekonać się na sobie, więc możesz wypróbować, nie zawsze na każdego wszystko tak samo działa :)
UsuńNie używam balsamów po goleniu, zamiast nich stosuje tradycyjne smarowidła do ciała i w tej roli również się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja do tego powrócę ;)
UsuńCzyli taki średniak :/
OdpowiedzUsuńchyba sobie odpuszczę :)
poza tym golę nogi na oliwkę i skóra jest bardzo nawilżona :)
Pozdrawiam
to bardzo ciekawy pomysł na depilację :)
UsuńJak taki średniaczek, to nie będę po niego lecieć :) Zwykłe balsamy do ciała nałożone na skórę po depilacji przeważnie wywołują u mnie niezłe podrażnienia.
OdpowiedzUsuńKochana, więc może sprawdź ten na sobie, bo składu nie ma złego więc może u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńZastanawiałam się nad nim, ale w końcu się nie skusiłam. Ja od dawna używam oliwki po depilacji Joanna i bardzo ją lubię. :)
OdpowiedzUsuńchętnie skuszę się na taką oliwkę :)
Usuńnie używałam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki balsam, ale z firmy Joanna. Powiem szczerze, że na podrażnienia najlepszy jest żel aloesowy, a jeszcze lepiej jak jest lekko schłodzony w lodówce. :)
OdpowiedzUsuńto fakt to najbardziej się sprawdza :)
Usuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Cena całkiem w porządku, przetestowałabym z czystej ciekawości ;).
OdpowiedzUsuńa może u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńRaczej się nie skuszę - no chyba, że będzie na promocji :D
OdpowiedzUsuńco raz bardziej przekonuj się że produkty z Isany nie są nawet dobre
OdpowiedzUsuńIsana ma kilka perełek, ale wiadomo buble również ;)
UsuńNie znam, ale jak nie lagodzi, to raczej sie nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńw sumie nie znam ale jeśli nie spełnia swojej funkcji to co to za balsam ;)
OdpowiedzUsuńa no właśnie, lepiej zwykły balsam użyć w moim przypadku :)
UsuńNie znam go ale widzę że za wiele nie straciłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wygrałam go w jednym rozdaniu, więc będę miała okazję przetestować.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńChciałam go kiedyś kupić bo kosztował grosze, ale w końcu odpuściłam. Na podrażnienia po depilacji używam albo pantenolu, albo kremu na odparzenia dla niemowląt. /P.
OdpowiedzUsuńno ja właśnie się na niego skusiłam jak bym za gorsze i teraz się męczę ;)
Usuńunikam raczej produktów tej firmy..
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mnie produkt
OdpowiedzUsuńteż nie kupuje nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńNie znoszę, gdy cos sie lepi...
OdpowiedzUsuńoj ja również :)
UsuńJa po goleniu używam zwykłego, ale sprawdzonego u siebie balsamu/masła do ciała ;)
OdpowiedzUsuńi ja również wracam do tej metody :)
Usuńjaka jestem zacofana, skoro do tej chwili nie wiedziałam, że isana ma balsam po depilacji:P
OdpowiedzUsuńa no ma i to bardzo tani :)
UsuńJeszcze nie zdażyło mi się uzywać balsamu typowo po depilacji, chociaż zastanawiałam się nad kupnem takiego, co opóźnia wyrastanie nowych włosków
OdpowiedzUsuńtaki byłby świetnym rozwiązaniem, choć u mnie z każdym depilowaniem depilatorem jest ich coraz mnie i coraz wolniej rosną ;)
Usuńzauważyłam literówkę w tytule postu:D a po depilacji używam zwykłego balsamu lub olejku:)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana już poprawiam :) ja również wracam do sprawdzonych metod :)
UsuńNie znam go kompletnie :) Nie używam takich kosmetyków, bo nie borykam się z problemami w wyniku podrażnienia po goleniu, także wystarczają mi zwykłe balsamy :)
OdpowiedzUsuńja również nie mam dużych podrażnień, ale zawsze po maszynkach czuje dyskomfort jakiś :)
UsuńJa po depilacji używam zazwyczaj żeli aloesowych.
OdpowiedzUsuńmoja skóra na szczęście dobrze znosi depilację, więc chyba się nie skuszę ☺
OdpowiedzUsuńja Isanowej używam pianki do golenia, ale po depilacji zwykłego balsamu do ciała (ale w sumie też Isany, kakaowego) :)
OdpowiedzUsuńo piankach słyszałam dużo dobrego :)
UsuńJa nie używam tego typu kosmetyków, odpowiedni i wystarczający zawsze jest dany balsam lub masełko które używam :)
OdpowiedzUsuńJest średni, ale za tę cenę warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że warto, nie wykluczone, że u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńMyślę, że zwykły balsam mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńjeśli nie łagodzi to jestem na nie
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest jakiś taki średni, ale oczywiście to jest tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ^^ http://board-of-feelings.blogspot.com/
jak dla mnie również bardzo średnio wypadł :)
UsuńJa wolę się nawilżać olejkami i masełkami ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam na promocji kiedyś ale jeszcze nie stosowałam ;P
OdpowiedzUsuńCzyli taki produkt który jest nie potrzebny :D:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie tak, nic dobrego ani złego nie robi :)
UsuńU mnie po depilacji najlepiej sprawdza się oliwka :-)
OdpowiedzUsuńpo depilacji (maszynką) używam peelingu :D jak szaleć to szaleć - szczypie ale mnie to nie przeraża :) lubię takie ostre wrażenia.
OdpowiedzUsuńja również lubię.... ale peeling zawsze przed, aby wszystkie włoski ujrzały światła i zaraz zniknęły :)
Usuńnie stosowałam dotychczas, zwykle używam olejku, obecnie mam z dodatkiem mięty, fajnie łagodzi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Jak widać Isana ma swoje hity i kity, zresztą chyba jak każda marka :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jak każda marka, ale na szczęście to nie są drogie produkty więc jak się trafi nawet kit to nie tracimy majątku :)
UsuńDlatego ja sięgam po normalny balsam.
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam że isana ma w swojej ofercie produkt tego typu
OdpowiedzUsuńUwielbiam po depilacji mleczko do ciała Nivea (to niebieskie) jest rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
Nigdy go nie stosowałam ale może warto popróbować...
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
nie uzywam takich cudactw :P
OdpowiedzUsuńja gole sie pod prysznicem zwyklym żelem
Podobnie jak Ty wole depilator elektryczny, a nawet jeśli zdarza mi się tradycyjnie to bez takich cudów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie taki balsam jest zbędny :) po depilacji stosuję zwykły :)
OdpowiedzUsuńi ja powrócę do tej metody :)
UsuńNie używałam go, ale miałam wypróbować, szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńTeż go mam, ale mnie bardzo szczypie. Na pewno nie sięgnę po niego więcej.
OdpowiedzUsuńu mnie czasami też wywołuje szczypanie niestety
UsuńNie stosuję balsamów po goleniu, a powinnam bo czasami mam podrażniona skórę :/
OdpowiedzUsuń