Witajcie ;)
Od dłuższego czasu używam pianek i płynów micelarnych do demakijażu, czasami jakiegoś żelu. Ostatnio przy wieczornym oczyszczaniu wpadło mi w ręce mleczko, którego chciałam spróbować, a dokładnie Mleczko do demakijażu "Optymalna tolerancja" Mixa, produktu użyłam kilka razy i więcej nie będę.
Od producenta :
Lekka emulsja, która umożliwia skuteczny demakijaż w łagodny sposób bez konieczności pocierania. Dzięki temu idealnie odpowiada na potrzeby skóry bardzo wrażliwej i reaktywnej, ze skłonnością do reakcji alergicznych. Skóra jest perfekcyjnie oczyszczona nawet z najdrobniejszych śladów makijażu. Zostaje złagodzona i nawilżona, dzięki czemu jest miękka i elastyczna.
Skład :
Opakowanie, konsystencja i zapach :
Produkt zamknięty jest w plastikową białą butelkę z pompką i zamykanym w postaci przesunięcia "dzióbka". Konsystencja jest bardzo kremowa i tłusta. Zapach produktu jest bardzo delikatny i przyjemny. Wydajność jeśli chodzi o demakijaż to wystarczy jedna pompka na aplikację, natomiast jeśli chodzi o wydajność w opakowaniu to szybko produkt ubywa.
Działanie :
Przy pierwszym użyciu pomyślałam, że mi się wydaje, albo że coś dodatkowo użyłam. Po rozprowadzeniu preparatu na twarz i niezbyt dokładnej próbie zmycia zanieczyszczeń czułam się jakbym nałożyła tłusty krem na makijaż. Na skórze miałam dużo preparatu, który co najgorsze nie chciał się zmyć wodą i ślizgał się po skórze. Dałam kolejne szansę kilka dni później i stało się tak samo. A demakijaż kończyłam pianką lub płynem micelarnym. Faktycznie nie podrażnia, nie szczypie i nie powoduje uczulenia jednak czy o to chodzi, żeby mieć problem ze zmyciem makijażu, a dodatkowo z usunięciem produktu mającego wykonać demakijaż?Dlatego forma mleczka nie przemawia do mnie jeśli chodzi o demakijaż i nie sprawdza się szczególnie ze względu na ciężką konsystencję trudną do usunięcia. Obecnie szukam innego zastosowania dla tego mleczka, może jakieś polecacie?
Kosmetyk możecie kupić w Rossmann i często bywa na promocji.
Cena 15 zł / 200 ml
Plusy:
+ Dostępność
+ Cena
+ Dobry dla wrażliwej skóry
Minusy :
- Ciężko zmyć
- Nie radzi sobie z makijażem
- Zbyt tłusta forma
Mnie produkt do siebie nie przekonał, a Wy miałyście z nim do czynienia ? Lubicie mleczka do demakijażu?
.................................................................................
Z rana dostałam przesyłkęSauria80world. W paczce znalazł się kosmetyki z serii Gęste i Mocne włosy :
od Pantene, w której znajdowała się moja wygrana z konkursu na blogu
- Błyskawicznie zwiększająca objętość odżywka w sprayu
- Odżywka
- Szampon
- Maska intensywnie wzmacniająca
Dodatkowo kartka od zespołu Pantene, która jest miłym gestem ze strony firmy.
Bardzo dziękuje za paczuszkę :)
.................................................................................
Z rana dostałam przesyłkęSauria80world. W paczce znalazł się kosmetyki z serii Gęste i Mocne włosy :
od Pantene, w której znajdowała się moja wygrana z konkursu na blogu
- Błyskawicznie zwiększająca objętość odżywka w sprayu
- Odżywka
- Szampon
- Maska intensywnie wzmacniająca
Dodatkowo kartka od zespołu Pantene, która jest miłym gestem ze strony firmy.
Bardzo dziękuje za paczuszkę :)
ja to w ogóle mleczek nie lubię:)
OdpowiedzUsuńja również, a po tym jeszcze bardziej :)
Usuńdla mnie mleczka sa out,uzywam tonikow i zeli
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/
ja zdecydowanie odstawiam mleczka ;)
UsuńBardzo fajna paczka:) ja z Mixy miałam płyn micelarny, ale u mnie też się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńz mleczek do demakijażu pamiętam lubiłam tylko jedno z Garniera w zielonej butelce (bodaj z winogronami)...
ja kiedyś z Ziaji miałam, ale taka forma nie dla mnie ;) paczuszka świetna ;)
UsuńJa też jakoś za mleczkami nie przepadam :/
OdpowiedzUsuńUżywam tylko jednego preparatu do demakijażu oczu który wygląda jak mleczko. Do twarzy zazwyczaj przeróżne emulsje, żele. Mleczek do oczyszczania twarzy również nie toleruję ze względu na ciężką konsystencję i toporne zmywanie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej paczuszki :) doczekamy się recenzji??? ;)
dziękuje, oczywiście tylko nie wiem w jakim czasie, bo u mnie dużo kosmetyków do włosów, ale tego zestawu jestem ciekawa i wskoczy chyba na pierwsze miejsce i będą testy :)
Usuńnie przepadam za mleczkami
OdpowiedzUsuńMleczka u mnie akurat często podrażniają oczy.
OdpowiedzUsuńto jest delikatne, ale do tego trzeba lubić tą formę ;)
UsuńJa też nie lubię mleczek
OdpowiedzUsuńJuż dawno zrezygnowałam z mleczek na rzecz płynów dwufazowych, w planach mam jeszcze testy płynów micelarnych, jednak do mleczek już na pewno nie powrócę.
OdpowiedzUsuńja również na początku mleczka, potem były płyny dwufazowe a teraz tylko pianki i płyny micelarne i czasami żele ;)
Usuńdla mnie też nie :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paczuszka. Z tym mleczkiem nie miałam do czynienia ale po Twojej recenzji się nie skuszę. Osobiście używam mleczka i toniku 2 w 1 od Nivea i jest całkiem niezłe :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie mleczka i toniku, nie spotkałam się wcześniej :)
UsuńMiałam dokładnie taki sam problem z mleczkiem Mixa. Ponieważ zostawiał tłustą poświatę na twarzy postanowiłam użyć go do innych celów. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Otóż doskonale sprawdza się przy wieczornym prysznicu. Po umyciu ciała żelem, myję się jeszcze raz mleczkiem i dokładnie spłukuję. Dzięki temu wieczorami nie muszę nakładać balsamu do ciała. Rano skóra jest doskonale nawilżona, gładka i elastyczna. A mleczko nie zalega na półce:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, dziękuje za niego. Ma bardzo kremową konsystencję więc się nada, mam tylko nadzieję, że będę miała cierpliwość do zmywania jego :) pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie ze względu na zmywanie robię to wieczorami:) Efekt jest mniej więcej taki, jak po użyciu nowego balsamu pod prysznic Nivea. Za to rano- bajka:)
UsuńJa też od niedawna zaczęłam unikać mleczek do demakijażu a zastąpiłam je płynami micelarnymi lub żelami. Zawsze po użyciu mleczka miałam wrażenie, że na mojej twarzy coś jest, a tłusta warstwa pozostawała na długo.
OdpowiedzUsuńvanillia96.blogspot.com
właśnie dlatego wolę pianki i płyny micelarne ;)
UsuńTeż nie lubię mleczek, płyn micelarny jest dla mnie najlepszy.
OdpowiedzUsuńdla mnie również ;)
UsuńW takim razie na pewno się nie skuszę. Ja używałam krem Mixa i też mnie nie zachwycił a teraz używam balsam i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńja już trzymam się z dystansem do tej firmy, choć jeśli chodzi o "delikatność" produktów to jest ok :)
UsuńDla mnie też tylko płyn micelarny ;-) zapraszam do mnie na rozdanie
OdpowiedzUsuńJa też wolę płyny od mleczek, są takie tłuste... Używam sporadycznie mleczka Ziaji do usunięcia wodoodpornego makijazu ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam mleczko z Ziaji ale zdecydowanie odzwyczaiłam się od tych form :)
Usuńnajbardziej lubimy żele do mycia twarzy, ale mleczko BIO IQ jest spoko:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o demakijaż, to od zawsze wiedziałam ze jakiekolwiek mleczka nie są dla mnie. Mleczko kojarzy mi się z kremem, a kremy nie oczyszczają ;)
OdpowiedzUsuńemmersonn.blogspot.com
No cóż, nie każdemu mleczka pasują, za to osoby z suchą skórą pewnie uwielbiają tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńz całą pewnością tak. Mleczka albo się kocha albo nienawidzi :)
UsuńRównież wolę płyny od mleczek, po nich wydaje mi się że mam brudną ,tłustą buzię :/ ale może nie znalazłam ideału...
OdpowiedzUsuńteż mam takie wrażenie, wydaje mi się, że po każdym mleczku tak jest niestety.
UsuńNie mialam tego mleczka, ale ogolnie do demakijazu dotychczas uzywalam tylko mleczek ;) Ostatnio przerzucilam sie na plyn micelarny :) Gratuluje wygranej i udanych testow zycze :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :)
UsuńWolę płyn micelarny.
OdpowiedzUsuńSzczerze nie trawię mleczek, są okropne. Zawsze po nich pieką mnie oczy, nawet po tych najbardziej sygnowanych jako "dla wrażliwców". Z mixy mam płyn micelarny i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic poza tym mleczkiem z tej firmy :)
UsuńWłaśnie przez tą tłustą i ciężką konsystencję mleczek zdecydowanie ich nie używam i nie lubię. Płyny micelarne są najlepsze:-)
OdpowiedzUsuńJa lubię mleczka, ale zależy jakie ;) kiedyś używałam Biedronkowe, teraz wykańczam micelki ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek i od dawna ich nie używam.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie lubię mleczek i bardzo rzadko ich używam ;)
OdpowiedzUsuńKonsystencja raczej nie przypomina mleczka.Ja tez wole płyny micelarne.
OdpowiedzUsuńdla mnie przypomina raczej krem:)
UsuńSprzedam ci mój patent na nieudane balsamy i mleczka:)Jak ładnie pachną to używam do przecierania mebli w mniej widocznych miejscach,pozbywam się kurzu i dodatkowo zdobywam piękny zapach w pomieszczeniu:)A żele itp. kończą jako dodatek przy myciu podłogi czy praniu firanek.. - w przyrodzie nic nie ginie:)
OdpowiedzUsuńnie wpadłabym na patent z meblami :) kiedyś muszę spróbować, dzięki za pomysły :)
UsuńJa też nie używam mleczek
OdpowiedzUsuńPamiętam moje początki w makijażu i wtedy mleczka używałam, później jak odkryłam płyny micelarne mleczka poszły w odstawkę i już na pewno do nich nie wrócę :)
OdpowiedzUsuńmiałam dokładnie taka samo :)
UsuńRaz na jakiś czas zdarza mi się kupić mleczko, ale i tak wolę płyny lub pianki. Noszę soczewki więc jak dla mnie jest to najważniejsze przy wyborze kosmetyku do demakijażu.
OdpowiedzUsuńdla mnie zdecydowanie prearat do demakijażu musi być przyjazny dla oczu :)
Usuńja tez nie lubie mleczek, wole zmywac tonikiem:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
A ja sobie nie wyobrażam oczyszczania twarzy bez mleczka.
OdpowiedzUsuńJa mleczek używam tylko do zmywania makijażu z oczu. Teraz jednak przerzuciłam się na płyn dwufazowy YR. Jest świetny! Gratuluję Ci wygranej :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :)
Usuńja używam , ale to dla tego, że dosyć mocno się maluję i po prostu szybciej mi to zmyć ale tego z Mixa nie kupię
OdpowiedzUsuńWidziałam to mleczko ostatnio w rossmanie, wcześniej go nie znalam... osobiście wolę płyny miceralne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
także nie przepadam za mleczkami mam po nich wrażenie oblepienia na skórze wolę płyny micelarne,miałam płyn z mixa i był dobry;)
OdpowiedzUsuńO jaka urocza karteczka :) Aż uśmiech się pojawia :) Ja przez długi czas używałam mleczka BeBeauty z Biedronki :) Niestety po jakimś czasie bardzo zaczęły mi łzawić oczy. Z demakijażem oczu radził sobie, niestety cała szpachlę i tak musiałam zmywać wodą z mydłem :) W końcu zrezygnowałam, przerzuciłam się teraz na dwufazowy z Ziaji i jestem mu wierna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :) http://mieteek.blogspot.com
Od zawsze i już chyba na zawsze będę stosowała płyny miceralne. O tej firmie nawet nigdy nie słyszałam:D
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale nie uzywam ich wcale
OdpowiedzUsuńMixa mam tylko krem BB a do demakijażu do tej pory używałam płynów micelarnych
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie. Nie znoszę mleczek, wolę płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńgratuluje wygranej:)
OdpowiedzUsuńnie lubię mleczek, wolę lekkie płyny micelarne:)
Ostatnio ciągle trafiam źle jeżeli chodzi o zmywanie makijażu. A to mleczko dziwnie jakoś wygląda, w dodatku nie radzi sobie z makijażem :D
OdpowiedzUsuńRównież nie przepadam za mleczkami ;)
OdpowiedzUsuńciekawa opinia :) ja lubię mleczka ale tylko takie, które jednak dobrze sobie radzą ze zmyciem makijażu :)
OdpowiedzUsuńnie cieprie mleczek! tlyko i wyłącznie micelki
OdpowiedzUsuńja lubię jeszcze pianki i żele :)
UsuńTeż nie lubię mleczek, a to coś może będzie nadawało się do przemywania opakowań kosmetyków, innego zastosowania szczerze mówiąc nie widzę :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio trafiłam na mega bubel mleczko do makijażu z Celia , tak się zraziłam do mleczek przez to że teraz mam dwa micelare .
OdpowiedzUsuńhehe u mnie również zawsze zapas miceli jest :)
UsuńJa też nie lubię mleczek-mam wrażenie że mnie nie domywają,zawsze jestem tłusta,po prostu preferuję jednak mycie wodą i żelem/pianką :) dużo lepiej sprawują się u mnie chusteczki nasączone płynem micelarnym,przynajmniej nie mam tłustej buzi :)
OdpowiedzUsuńzastosowanie dla tego mleczka? hmm...nie mam pojęcia,u mnie by się chyba na nic nie przydało...
mam patent na balsam pod prysznic z niego :) A co do twarzy to mam wrażenie, że kładę mleczko na makijaż i robie sobie podwójna prace przy zmywaniu ....
UsuńWidzę że nielubiących mleczek jest więcej :) Też niezbyt mi pasują :)
OdpowiedzUsuńlepiej mi, że nie jestem sama :)
UsuńAh, u mnie sporo kosmetykow ostatnio nie radzi sobie z makijazem, Mam takie "domysly" ze to przez krem jaki mam pod podkladem, hmm :) moze tak byc? Codziennie wieczorem przy zmywaniu mowie "jutro naloze inny krem" rano wstaje popadam w rutyne i wale na buzke ten sam
OdpowiedzUsuńwedług mnie krem nie ma nic do demakijażu, bo on się wchłania i robi swoje, a po całym dniu pewnie przy zmywaniu nie ma żadnego oporu przez niego, raczej wydaje mi się, że to wina środków do demakijażu. A czego używasz?
Usuńja używam z Nivei i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńa tego co przedstawiasz, to nawet nie znam :)
Nie lubię mleczek, nigdy zadnego nie używałam długo
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie, ja też nie przepadam za mleczkami.. Jak ich używam to do twarzy, bo w oczy WSZYSTKIE mnie pieką :P. Zdecydowanie wolę micele!
OdpowiedzUsuńja również :) widzę, że jest nas wiele, które mówimy nie mleczkom :)
Usuńsą tego plusy :)
OdpowiedzUsuńja nie używam w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;*
Ja zaczęłam stosować płyn miclearny z Tołpy i jestem zachwycona. Nie wysusza i nazbyt nie natłuszcza. Idealne do mojej cery.
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
U mnie się zazwyczaj mleczka lepiej spisują niż micele, tylko, że ja zawsze po mleczku, czy micelu i tak muszę twarz umyć wodą.
OdpowiedzUsuńnie lubię mleczek,nie uzywam i te tez mnie nie skusiło
OdpowiedzUsuńmleczka są niestety ciężkie i wydają się natłuszczać bardzo skórę, ja po użyciu zawsze peelinguje twarz i na koniec tonik + krem i tak codziennie . . . staram się zmywać mleczkiem tylko makijaż oczu,ale jak za dużo nałożę to na resztę twarzy, szkoda że się u Ciebie nie sprawdził. Dziękuję za recenzję
OdpowiedzUsuńxoxo from Spain
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
to jakiś sposób, będę musiała tak spróbować ;)
UsuńMnie pieką oczy po mleczkach, więc używam tylko płynów micelarnych...
OdpowiedzUsuńJa również nie przepadam za mleczkami właśnie ze względu na konsystencję. Czuję, że muszę to zmyć z twarzy jak najszybciej :D Dla mnie tylko płyny micelarne - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmam takie samo wrażenie i bardzo przeszkadza mi na twarzy mleczko :)
UsuńJa lubię z Ziaji mleczko lawendowe :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami, wolę płyny micelarne.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam toniki :)
OdpowiedzUsuńja nie cierpię mleczek do demakijażu... ;)
OdpowiedzUsuńNienawidzę mleczek do makijażu, nie umiem się nimi dobrze obsłużyć, nie lubię takiego 'filmu' i ciągle czuję, że jeszcze coś się nie zmyło. Najlepszym rozwiązaniem są dla mnie żele, które spieniam w dłoniach i masuję nimi twarz do zmycia całego makijażu, nie wyobrażam sobie robić tego inaczej :D
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za mleczkami i dlatego też zostaję przy płynach micelarnych ;)
OdpowiedzUsuńPolecam mleczko Tołpy, z tej serii: http://tolpa.pl/oczyszczanie-i-tonizacja,k70 - też delikatne i nie podrażnia, ale przy tym naprawdę skutecznie zmywa.
OdpowiedzUsuń